Ale kolego, jeżeli jazda była "w bok", a semafor wyświetlił S2 no to był prawie "cud"..... no chyba, że mało widziałem.....
Fakt faktem, trzeba zmian, ale też wkurzyłem się jak wypowiedział się instruktor, że urządzenia w Babach to urządzenia, które mają 50 lat (mianowicie przekaźniki) no i co z tego ? Przekaźniki niby czemu są gorsze od komputerowych ? Porozmawiajcie z automatykami, taka OSA-H niby wynalazek lat 90 tych jest gorsza od E, które powstały faktycznie ponad 50 lat temu, a np. w Krakowie Głównym zostały zabudowane w 1990 roku. Na wielu stacjach o wiele wcześniej i nic nie wykazywało usterek i nie było super wypadków.
Nie wiadomo jak było na prawdę nie byłem tam nie wiem czy mech jechał 120, a semek pokazywał 40. Gdyby ISDR nagle zmienił drogę to by była masakra, szybkie zerwanie plomb i przestawienie rozjazdu .... miał dosłownie chwilę więc nie wiem czy by zdążył... chyba, że pod jadącym taborem.
Tak jak kolego napisałeś, trzeba współpracować. To nie tramwaj, który jedzie na widoczność..... Tylko zamknięcie maszynisty wg. mnie to też nie było dobre posunięcie...