Forum Główne > Inne

Katastrofa kolejowa pod Szczekocinami

<< < (16/22) > >>

jageer:

--- Cytat: stanislaw57 w 10 Październik 2012, 21:17:18 ---Poza tym dyżurna nie była świadoma usterki która towarzyszyła w podaniu Sz, tzn. wyświetlany był również W24, a błąd ten prawdopodobnie był już od paru dni i był tolerowany i ignorowany przez maszynistów. Nieprawidłowości było tyle, że prędzej czy później musiało do tego dojść a ludzie są tego ofiarami.

--- Koniec cytatu ---

A kto to powiedział?
Poza tym OIDP Sz wybiera się z menu kontekstowego Sz i NSz (z w24) więc na komputerowych można podać W24 na prawy i dyżurna mogła złą opcję wybrać. Z konsoli technicznej MOR-a można dojść spokojnie co dyżurna robiła - jaką opcję wybrała.

stanislaw57:
Takie są głosy dochodzą, a sama dyżurna nie przyznaje się. W dobie komputeryzacji, kiedy wiadomo, że dla przebiegu na tor prawy nie podaje się W24, to co to za system, że pozwala na takie pomyłki. Rozumiem, ze człowiek może zmusić komputerowe systemy do nie pożądanych działań, ale jest to świadomy wybór człowieka, który musi być poprzedzony odpowiednimi czynnościami (komunikatami), bo komputery to tylko narzędzia w jego rękach, jak każde inne.

Paweł Piotr:
Sygnał zastępczy został pomyślany jako zezwolenie na jazdę w sytuacji, gdy występują usterki w urządzeniach srk, które uniemożliwiają podanie normalnego sygnału zezwalającego, bez konieczności uciążliwego chodzenia pod semafor z rozkazem pisemnym. Z zasdy więc jest to sygnał, który w żaden sposób nie jest związany (uzależniony) z aktualnym stanem urządzeń srk (dotyczy to każdego typu urządzeń srk), bo inaczej przestałby spełniać swoją rolę, posiada nawet swoje własne, niezależne, źródło zasilania. Jego użycie jest obostrzone określonymi w przepisach procedurami, w których być może brakuje dosłownego dopowiedzenia, że za jego każdorazowym użyciem stoi prokurator. ISDR powinien mieć świadomość, że uruchamiając Sz bierze na siebie całkowitą odpowiedzialność za skutki, jaki może to wywołać. I jeszcze jedno. Nie ma i nie będzie takich urządzeń srk, które całkowicie wyeliminują błąd ludzki - tak długo, jak długo człowiek będzie integralnym elementem systemu sterowania.

stanislaw57:
Oczywiście! Ale budując nowe systemy komputerowe, ich operator winien być sprawdzony, np. pytaniami o wykonaniu procedur, określonych przepisami, których system nie kontroluje, a po potwierdzeniu ich dopiero wtedy wykonuje żądane polecenie.

Artur PKP:
Komputery niestety nie dorównują ludziom.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej