Po półtora roku...
W końcu nadszedł ten dzień wyboru szkoły. Dni otwarte, internet, ulotki. Wszędzie to samo: wzrok. No dobra, ale do jakiejś szkoły iść trzeba. Najpierw liceum. No ale zaraz, moment! Co ja będę miał po liceum? Tylko papierek z matury... Po dłuższym namyśle i szukaniu znalazłem takie cudo jak technik urządzeń i systemów energetyki odnawialnej. To był kwiecień/maj. No to papiery poszły... Miałem do wyboru liceum i technikum z tym kierunkiem. Wybrałem technikum.
Wybrałem dlatego, że będę miał większy obszar do manewrowania po technikum (tytuł technika, zawód, matura). Nazwałem to edukacyjną alternatywą życiową.
I teraz pytanie. Czy po skończeniu tego kierunku istnieje możliwość pójścia na kurs na ISDRa, nastawnicznego, maszynistę itp.?