A najlepiej, to będzie maszynistę przeszkolić w tym czym jest telefoniczne zapowiadanie. Niech najlepiej sobie sporządza notatki. Sam wypisuje rozkazy pisemne i je dyktuje dyżurnemu. Potem, niech sam twierdzi kiedy ma zmienić kanał radiołączności.
Następnie, niech sam określi, czy powinien zamknąć sąsiedni tor i unieważnić blokadę po sąsiednim torze...
Maszynistę gówno obchodzi jaka jest blokada, jaka jest podstawa prowadzenia ruchu i czy prace prowadzone na sąsiednim torze wymuszają to czy owo.
Maszynista jak dostanie zielone, zastępczy, czy rozkaz to ma jechać. I być pewny, że dojedzie bezpiecznie.
A nie zatsanawiać się, czy oby ten rozkaz uniewżniający sblke, to jest prawidłowy do tego, że na sasiednim torze jest sieciowy.. :/