Forum Główne > ISDR - Tematy ogólne

Dokumentacja

<< < (9/12) > >>

jageer:

--- Cytat: Paweł w 09 Październik 2011, 17:47:58 ---W obu przypadkach powiadamianie o jeździe pociągów odbywa się analogicznie jak w normalnej sytuacji ("Pociąg ... wjedzie [o godzinie ...]").

Czy takie formy powiadamiania i zgłaszania mogą być, czy należało by to zmienić? Jak to wygląda według regulaminów rzeczywistych posterunków?

3. Ogólnie odnośnie powiadamiania dróżników, zarówno przy odjeździe jak i przyjeździe

Czy można powiadamiać dróżników z kilkuminutowym wyprzedzeniem podając godzinę przyjazdu/odjazdu, czy też należy zawsze zgłaszać pociąg bezpośrednio przed jazdą?

--- Koniec cytatu ---

Tak jak rozmawialiśmy na szlaku KBN-Gaj jest połączone KBN-1+gaj lub KBN-1 i KBN. Jeżeli pociąg jedzie od strony Rudzic przez Gaj na Kbn, to "gajowy" jednocześnie dzwoni na KBN i KBN-1 (strażnica), więc niby Ślemień mógłby dzwonić do post 17 i 20 oraz do nas, żebyśmy nie oddzwaniali. Aczkolwiek tutaj jest dłuższy szlak i jest inaczej...... Jak był WSKR to oczywiście KBN sobie dzwonił sam na przejazd.

Zacha:
Ad.1
Wiem jak to jest na krótkim szlaku z EAP na dwutorowej ale często się jeździ o lewym, de facto wpisuje się również godzinę dania pozwolenia (obsłużenia przycisku Poz) - podaje się tylko numer pociągu bez godziny odejścia. Skoro przepisy jasno tego nie określają, zrób tak, jak jest w rzeczywistości.

Ad.2
Również się nad tym głowiłem, bo w R1 nie ma podanych takich telefonogramów do R142, jest tylko wprowadzanie telefonicznego polecenia i zgłaszania gotowości dróg przebiegu, nie mniej jednak w real lajfie również wprowadziłbym z moim posterunkiem podany przez Ciebie telefonogram, nawet jak miałbym być zusterkowany (nadmiar biurokracji na PLK sprawdza się lepiej niż jej brak).

Co do powiadamiania drózników, umówioną godzinę zgłoszenia/zamknięcia przejazdu zgłasza się dróżnikowi/nastawniczemu, albo po prostu zgłasza się numer i każdy wpisuje sobie swoją godzinę. W ekstremalnych przypadkach jak dróżnik (albo dyżurny) jest upierdliwy po opuszczeniu rury zgłasza godzinę zamknięcia.

Ad.3
Jak na posterunku siedzi człowiek (istota rozumna) a nie AI to możesz się dogadać w każdy możliwy sposób. Np. "zamknij za 5 minut", albo "o 12.30", lub "w tej chwili ruszaj dupsko i opuszczaj!" :D
Myślę, że obecny sposób zapowiadania dróżnikom jest dobry, natomiast należałoby wyłączyć możliwość zgłoszenia pociągu poprzez nadanie sygnału dźwiękowego, już nigdzie się tego nie praktykuje. Co najwyżej dróżnik oddzwoni zdziwiony z zapytaniem czy kasy nie masz, że mu strzałę puszczasz xD

robert051:
Zacha akurat co do dzwonków to się gdzie nie gdzie to stosuje. W godzinach szczytu. Kiedy normalne dzwonienie po prostu odpada bo były by opóźnienia.
Wygląda to tak. Że najpierw są dzwonki a jak robi się chwila spokoju to dyżurny dzwoni i mówi że np. 9338 przyjazd 8:15.
Ja bym to zostawił.

igor:
Się stosuje :) Na "mojej" linii (3) na odcinku zpr  Gołąbki - Bednary - tylko dzwonki. Wyjątkiem jest jeden posterunek - gdzie zgłasza się pociąg numerycznie.

Zacha:
Hmm skoro tak piszecie to pewnie tak jest. Ciekawe ile mnie jeszcze rzeczy na PLK zaskoczy ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej