Forum Główne > Ruch kolejowy

Komunikacja w obrębie LCS

<< < (3/3)

jageer:

--- Cytat: taper w 08 Kwiecień 2014, 06:34:28 --- Co do picia wódy, to szacunek Panowie, niech wam wózek z toru wypadnie, to po pracy, ale jesteście dorośli, Wasza decyzja.

--- Koniec cytatu ---

Nie, no to był żart.

Tajemnica, tajemnicą, a na DTK można wejść na nastawnię i wszystko wytłumaczą.
Ja, jak pisałem pracę, o SRK typu Ebilock, to jedyne, czego Bombardier mi nie chciał udostępnić, to testów pętli i czegoś jeszcze. Tak, czy siak, w dzisiejszych czasach nie byłoby problemu przeprowadzić ataków sabotażowych z wykorzystaniem elektroniki ;-)

axtomek:

--- Cytat: taper w 08 Kwiecień 2014, 06:34:28 ---Co do picia wódy, to szacunek Panowie, niech wam wózek z toru wypadnie, to po pracy

--- Koniec cytatu ---

Ha... i to jeszcze jak po pracy... być może nawet jakiejkolwiek... Można stanąć przed prokuratorem za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym (o ile się nie mylę)

A te tajemnice służbowe w PLK to faktycznie kpina... No ale cóż... Jak się urzędasowi jednemu z drugim czegoś zrobić nie chce, to wystarczy gotowiec o tajemnicy służbowej i już można zgrywać osła... Do pracowników biurowych PLK miałem sprawę kiedyś... Zgadnijcie jaka była odpowiedź  ;)

MaKu:
Postaram się wam wyjaśnić tą zagadkę z tajemnica służbową.
Trzeba wziąć pod uwagę, że PKP do bodajże 1991 roku była sztywno wpisana w plany obronności kraju.
Czas poszedł do przodu, niektóre przepisy się zmieniły, niektóre nie, ale  mentalności osób zatrudnionych w czasach komuny pozostała.
Nie ma różnicy, czy to maszynista, dyżurny, SOK-ista czy kasierka. Reguły i zasady mocno wbijane zza RPL-u pozostały do dziś w głowach i nie jest tak łatwo je wyplenić. Niestety, ale to jedno z najgorszych mentalnych sposobów bycia, które jest najgorsze do zmienienia. Wystarczy popatrzeć na ślepo wpatrzonych obywateli komunistycznych Państw.

Więc nie zwalajcie całkiem winy na ludzi, kiedy to nadal winny jest system, który panował w Polsce.

axtomek:
Oj tam winny system... Jasne... system wygenerował pracownika PGR, który zamiast poszukać sobie pracy w dzisiejszych czasach woli żyć z zasiłków i zapomóg. Wygenerował też pracownika kolei nastawionego na chronienie "tajemnicy państwowej". Weźmy jednak pod uwagę, że to już III RP doprowadziła do przerostu zatrudnienia w administracji, do tego, że urzędnicy nie mają dużego nakładu obowiązków, więc bronią swój "czas wolny" w pracy stosując marne wykręty i gotowce. Takimi są wycieranie sobie nosa "tajemnicą służbową". Jestem przekonany, że są to wzorce stosowane przez osoby, które nie pracowały w "resorcie" przed 1990. To są osoby młode, powielające schematy, które są dla nich wygodne.

jageer:

--- Cytat: axtomek w 13 Kwiecień 2014, 00:30:43 --- Jestem przekonany, że są to wzorce stosowane przez osoby, które nie pracowały w "resorcie" przed 1990. To są osoby młode, powielające schematy, które są dla nich wygodne.

--- Koniec cytatu ---

Na PLK pojawiają się chore przepisy, których muszą nawet wysoko postawieni pracownicy przestrzegać. A po drubie "Ci młodzi", to w większości rodzina "Tych starych" ;-) Tak więc, koło się kręci.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej