Forum Główne > Testowo

Awaria rasp-uzk i crash

(1/2) > >>

Groofy:
Witam wszystkich. Mój pierwszy post więc proszę za mocno nie krzyczeć.
Jestem użytkownikiem Maszyny i ISDR'a ale do tematu. Grając w isdr wersja testowo najnowsza pobrana prosto z forum ze 2 tygodnie temu. Otóż pojawił się mały a właściwie poważny problem podczas rozgrywki. Załączam plik save z godziny 21 (czasu symulatora) oraz sava'a error.
Na wstępie kilka słów wyjaśnienia o godzinie 21.02 zgłosi się  tfpc Lisków z prośbą o zablokowanie bloku początkowego(mój błąd za wcześnie poprosiłem o pozwolenie i dałem wyjazd nie patrząc że pociąg 36249 ma kilka minut postoju), po odjeździe o godzinie pociągu 36249 o godzinie 21:05, praktycznie w ty samym czasie rozlega się sygnał alarmowy usterki rasp-uzk awaria czujników. Po zaakceptowaniu błędu zgłosi się pociąg 43234 z prośbą o raport łączności i wjazd. Po szybkim przestawieniu zwrotnicy 27/28 w pozycję + i zwrotnicy 24/26 w pozycję - dajemy wjazd dla 43234. Po tym jak 43234 zwolni czujniki rasp-uzk trzeba na logikę wyzerować system. Więc klikam na zerowanie podświetla się i gdy zatwierdzam ctrl+enter wyskakuje magiczne okienko z błędem.

Jest to chyba dość wyczerpujący opis dodam, że awaria czujników nie zdarzyła się po raz pierwszy ale po raz pierwszy przy zerowaniu wyskoczył błąd.

Pozdrawiam
Groofy

Paweł:
Błąd znany, zostanie naprawiony w kolejnej wersji.

Groofy:
To się nazywa szybka odpowiedź.

Skoro problem znany to się naprodukowałem na marne...

To tak jeszcze jedna rzecz w ręcznym generowaniu ruchu przy przyjeździe pociągów z liskowa i borek nie można odblokować KoS i odpowiednio KoT ponieważ nie zapala się ta biała lampka i trzeba to robić na chama.

A czy są jakieś plany wydania kolejne wersji?

Zacha:
A zgłaszałeś ten pociąg na SKP przed wjazdem?

Groofy:
Yyy. A trzeba? w wersji z rozkładem nie trzeba nic zgłaszać. Myślałem, że to automatycznie zczytuje przyjazd....
No dobra mój błąd

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej