Forum Główne > Ruch kolejowy

Potrącenie człowieka, rozkaz "O" na zmniejszenie prędkości na torze sąsiednim.

(1/3) > >>

DyżurnyRuchu:
Witam, mam pytanie.

Otóż miałem do czynienia z taką sytuacją:
W stacji X (prędkość drogowa 90 km/h) doszło do potrącenia osoby postronnej z jej winy (przechodziła w miejscu nie dozwolonym) na miejscu pojawiła się komisja, przystąpiła do prowadzenia odpowiednich czynności itd. Ruch prowadzony był po torach sąsiednich - stacyjnych, głównych.
Dyżurny Ruchu stacji X w której to się wydarzyło dyktował pociągom rozkaz pisemny "O" (przybliżona treść: " od do km. jechać ostrożnie, podawać sygnał "baczność" z powodu prac komisji przy wypadku z człowiekiem".
Drugi Dyżurny Ruchu sąsiedniej stacji dyktował podobnej treści rozkazy dla pociągów jadących w kierunku stacji X ale nakazywał im zmniejszenie prędkości do 40 km/h w miejscu prac (wypadku).

Moje pytanie brzmi: Dlaczego jedna stacja dyktowała to 40 km/h, a druga nie i skąd ta wartość 40 km/h? - czy gdzieś, w jakiejś instrukcji jest o tym mowa?
I drugie: Czy Dyżurny sam może określić wymaganą prędkość do danej sytuacji i nakazać by Mechanik z nią jechał?

Pozdrawiam :)

Zacha:
Moim zdaniem powinno być 20. Poza tym w takich przypadkach najczęściej informuje się mechanika przez radio, żeby jechał ostrożnie bez zbędnej biurokracji.

zolwik:
"jechać ostrożnie" to pojęcie względne.
120km/h też można jechać ostrożnie :)

jageer:

--- Cytat: zolwik w 21 Kwiecień 2014, 18:44:32 ---"jechać ostrożnie" to pojęcie względne.
120km/h też można jechać ostrożnie :)

--- Koniec cytatu ---

120 to rzadka prędkość na szlakach w Polsce ;-)

40 może nie dyktował bo brał "po trapezie" i semafory nie pozwalały na więcej ;-)
Co do "określenia" prędkości, to trudno powiedzieć. Bo chyba nie ma "katalogu", który przypisuje ograniczenie do danej sytuacji (nie licząc usterek SSP, czy przyjmowania na zajęty).

Po 2: jeżeli coś się dzieje u mnie w stacji, to zatrzymuję pociąg pod słupem i dyktuję ja rozkaz, a nie sąsiad. Bo to nie szlak.

DyżurnyRuchu:

--- Cytat: jageer w 21 Kwiecień 2014, 20:38:57 ---Po 2: jeżeli coś się dzieje u mnie w stacji, to zatrzymuję pociąg pod słupem i dyktuję ja rozkaz, a nie sąsiad. Bo to nie szlak.
--- Koniec cytatu ---
No właśnie mnie też to zdziwiło co ma do tego sąsiedni posterunek? Może dyżurnej było wygodniej poprosić koleżankę ze stacji obok ;)
Nie było jazdy po trapezie, normalnie na prosto :) Chodzi mi o odpowiedź jak powinno się informować mechaników w takiej sytuacji? tzn. czy "O" jest wskazany czy tylko przez radio? Nie ma nic nigdzie o tym w instrukcjach?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej