Autor Wątek: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.  (Przeczytany 71721 razy)

Offline Andrev

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 117
    • Zobacz profil
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #15 dnia: 20 Czerwiec 2014, 21:13:50 »
,,Jako dyżurny ruchu Krzysztof Ogórek obejmujesz dyżur o godzinie 09:00 w dniu egzaminu. Podczas oględzin rozjazdów stwierdziłeś, że w rozjeździe nr. 6 pękła opornica. O godzinie 09:00 musisz zgłosić to toromistrzowi Bogdanowi Chmielowi.''

W związku z tym, że dyżur objąłem o godz. 09:00 i o tejże samej godz. stwierdziłem pęknięcie opornicy w rozj. nr 6 znaczy że nie dokonałem prawidłowo oględzin rozjazdów. Ponadto może to świadczyć o fałszowaniu przeze mnie dokumentacji lub wykonywania czynności poza regulaminowym czasem pracyl. W związku z powyższym pęknięcie musiałem stwierdzić w drodze do pracy, idąc przez tory i rozjazdy, drogą która nie jest wyznaczona w RTS, za co mógłbym zostać ukarany przez służbę BHP. Dlatego też udałem że nic nie widzę i pęknięcie zgłoszę po dokonaniu oględzin zgodnie z instrukcją Id4 w późniejszym czasie, bez wpływu na ruch pociągów.

Ile pkt. zdobyłem?

Offline EN57-002

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 770
    • Zobacz profil
  • Skąd: Chorzów
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #16 dnia: 20 Czerwiec 2014, 22:53:17 »
100 pkt. Max. ilość.
To jedynie świadczy o poziomie ludzi układających zadania. Dziś wyobraźnia jest co raz rzadziej spotykana. Związek przyczynowo skutkowy u wielu ludzi nie istnieje.

Offline grzegorz23

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 15
    • Zobacz profil
  • Skąd: Biała Podlaska
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #17 dnia: 21 Czerwiec 2014, 08:21:17 »
@Andrev podobne wnioski wyciągnąłem podczas pisania tego egzaminu, w schemacie stacji zabrakło nawet posterunku SKP i nie mogłem stwierdzić sygnałów końca pociągów od lewej strony szlaku.
« Ostatnia zmiana: 21 Czerwiec 2014, 08:37:19 wysłana przez grzegorz23 »

Offline IZKR

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 93
  • Kiedyś pracowałem jako ISDR...
    • Zobacz profil
  • Skąd: Polska
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Czerwiec 2014, 12:34:47 »
... stacji zabrakło nawet posterunku SKP i nie mogłem stwierdzić sygnałów końca pociągów od lewej strony szlaku.
Ale takie przypadki są jak najbardziej z życia wzięte. Sam pracowałem kilka lat na stacji, gdzie nie było skp i kamery. Dało radę bez naruszania bezpieczeństwa.
Szaman

taki cytacik z dawnych lat:

"Jak tarcza się kładzie
To semafor się podnosi"

Offline ZiomalCl

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 57
    • Zobacz profil
  • Skąd: Warszawa / Celestynów
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Czerwiec 2014, 13:38:42 »
Takich stacji wręcz przybywa (bo z oszczędności likwiduje się SKP) ;)

Offline Andrev

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 117
    • Zobacz profil
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #20 dnia: 21 Czerwiec 2014, 14:04:43 »
@Andrev podobne wnioski wyciągnąłem podczas pisania tego egzaminu, w schemacie stacji zabrakło nawet posterunku SKP i nie mogłem stwierdzić sygnałów końca pociągów od lewej strony szlaku.

A może to było podchwytliwe zadanie i stacja w SRJP ma symbol "K", czyli wjazd pociągu z sygnałami końca pociągu zgłasza uprawniony pracownik ;)

Offline MaKu

  • Moderator
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 565
  • Starszy Dyżurny Ruchu
    • Zobacz profil
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #21 dnia: 21 Czerwiec 2014, 14:56:26 »
Symbole w SRJP dla dyżurnego są nieistotne. Najważniejsze jest specyfika posterunku oraz to, co jest w RTS-ie.

Offline jageer

  • Projektant
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1395
  • Podg. Papago
    • Zobacz profil
  • Skąd: wieś Papago.
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #22 dnia: 21 Czerwiec 2014, 20:24:58 »
@Andrev podobne wnioski wyciągnąłem podczas pisania tego egzaminu, w schemacie stacji zabrakło nawet posterunku SKP i nie mogłem stwierdzić sygnałów końca pociągów od lewej strony szlaku.


Prawdopodobnie w RTS jest wtedy zapis, że jeżeli wjedzie, a nie widzisz końca (bo ma postój, rozwiązujesz, krzyżujesz itp), a wyprawiasz inny w tym kierunku, to pomagier "dyma" na koniec składu i sprawdza koniec ;) Albo obok pociąg który stoi, jak stoją na tej samej wysokości to mechu składu jadącego w kierunku, z którego przyjechał poprzedni pociąg "podpowie".
Tak też można mili moi.
Tor zajęty, a wjazd stoi.

Offline EN57-002

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 770
    • Zobacz profil
  • Skąd: Chorzów
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #23 dnia: 22 Czerwiec 2014, 11:33:47 »
Prawdopodobnie w RTS jest wtedy zapis, że jeżeli wjedzie, a nie widzisz końca (bo ma postój, rozwiązujesz, krzyżujesz itp), a wyprawiasz inny w tym kierunku, to pomagier "dyma" na koniec składu i sprawdza koniec ;) Albo obok pociąg który stoi, jak stoją na tej samej wysokości to mechu składu jadącego w kierunku, z którego przyjechał poprzedni pociąg "podpowie".
Zaczyna się rozmywać odpowiedzialność prawna. Sam czytałem o takim wypadku kiedy urwały się na szlaku dwa ostatnie wagony, stoczyły się w obniżenie toru i stanęły w lekkiej mgle. Ostatni wagon jaki został w składzie - platforma - miała stary jeden sygnał końca pociągu. Następny posterunek na podst. tego jednego starego sygnału dał potwierdzenie przybycia. Na dwa urwane od składu wagonu najechał następny poc.
Może IZKR wypowie się w temacie?

Offline jageer

  • Projektant
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1395
  • Podg. Papago
    • Zobacz profil
  • Skąd: wieś Papago.
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #24 dnia: 22 Czerwiec 2014, 14:04:57 »
Znam taki posterunek, gdzie nie ma SKP od jednej strony i pomagier ma Ci powiedzieć, jeżeli pociąg kończy u Ciebie bieg, a nie wjeżdża od strony "budy".
A wątpie, żeby mech z pociągu obok "ściemniał", że są końcówki, bo jakby okłamał, to by sam pojechał na zajęty z wagonami na szlaku ;)
Tak też można mili moi.
Tor zajęty, a wjazd stoi.

Offline axtomek

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 110
    • Zobacz profil
  • Skąd: Z-Nienacka
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #25 dnia: 22 Czerwiec 2014, 22:46:39 »
Sam czytałem o takim wypadku kiedy urwały się na szlaku dwa ostatnie wagony, stoczyły się w obniżenie toru i stanęły w lekkiej mgle. Ostatni wagon jaki został w składzie - platforma - miała stary jeden sygnał końca pociągu. Następny posterunek na podst. tego jednego starego sygnału dał potwierdzenie przybycia. Na dwa urwane od składu wagonu najechał następny poc.

Jak to? Primo: Czy nikt nie odpowiada za pozostawienie starego sygnału niewygaszonego? Secundo: Czy przed takimi sytuacjami może nas ustrzec w pełni obsadzony posterunek SKP (Kto jest w stanie stwierdzić, czy podawany przez pociąg sygnał KP jest prawidłowy)?

Offline Zacha

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 447
    • Zobacz profil
  • Skąd: podg Lumpago
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #26 dnia: 23 Czerwiec 2014, 00:00:16 »
Brak jednej "blachy" jest niezgodne z Ie-1, chyba, że dotyczy to LHS-u :) Powinno się taki pociąg traktować tak samo jak bez SKP.
Sam czytałem o takim wypadku kiedy urwały się na szlaku dwa ostatnie wagony, stoczyły się w obniżenie toru i stanęły w lekkiej mgle.
To musiało być dawno, skoro pociąg jechał na hamulcach ręcznych, lub część wagonów miała wyłączone hamulce i nie była zasilana powietrzem.
Sz na Tm

Offline jageer

  • Projektant
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1395
  • Podg. Papago
    • Zobacz profil
  • Skąd: wieś Papago.
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #27 dnia: 23 Czerwiec 2014, 11:20:00 »
Brak jednej "blachy" jest niezgodne z Ie-1, chyba, że dotyczy to LHS-u :) Powinno się taki pociąg traktować tak samo jak bez SKP.

:D No to by były jaja ;-) +/- 50% pociągów na znanej mi linii by musiało być bez końca  ;)
Tak też można mili moi.
Tor zajęty, a wjazd stoi.

Offline IZKR

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 93
  • Kiedyś pracowałem jako ISDR...
    • Zobacz profil
  • Skąd: Polska
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #28 dnia: 23 Czerwiec 2014, 11:57:42 »
Sprawdzenie końca pociągów reguluje działka 31 i 32 RTS - wskazanie miejsca sygnałowego i z jakiego miejsca obserwuje się jadący pociąg. Jakoś sobie nie mogę przypomnieć postanowień tegoż regulaminy dla stacji na której ja pracowałem. Ale... Każdy pracownik przebywający na stacji (będący w pracy) podlega pod dyżurnego ruchu. I dlatego też dyżurny ruchu może wydać polecenie sprawdzenia końca pociągu innemu pracownikowi. W związku z tym polecenie sprawdzenia sygnałów można wydać innej drużynie pociągowej: jadącej w tym samym kierunku po sąsiednim torze szlakowym lub drużynie wyjeżdżającej ze stacji na sąsiedni tor lub też oczekującej na zwolnienie szlaku jednotorowego. W dobie wszechobecnego nagrywania (w tym rejestratory na lokomotywach) nikt nie będzie się wykładał/podkładał. Poza tym każdy powinien się czuć kolejarzem i dbać o bezpieczeństwo.
Innym sposobem jest wstrzymanie ruchu dopóki pociąg podlegający sprawdzeniu nie wyjedzie dalej czyli przejedzie pod nastawnią dysponującą. Ale... jeżeli nie ma kto sprawdzić to niestety.... trzeba się pofatygować osobiście. Trudno, nie mając np roweru potrzeba poświęcić na to nawet i 45 minut. Taka procedura nie dotyczy sytuacji, gdy pociąg wjedzie bez sygnału Pc5. Wtedy to maszynista tego pociągu jest zobligowany osobiście udać się na koniec z kartą końca pociągu i nowym kompletem sygnałów. I dopiero jego zgłoszenie o całości pociągu jest podstawą do zablokowania bloku Ko. No ale to inna sytuacja.

Bardzo często nie mogąc sprawdzić sygnałów jechaliśmy następnym pociągiem po lewym... i dopiero ten zgłaszał sygnały.
Szaman

taki cytacik z dawnych lat:

"Jak tarcza się kładzie
To semafor się podnosi"

Offline EN57-002

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 770
    • Zobacz profil
  • Skąd: Chorzów
Odp: Egzamin zawodowy - transport kolejowy 2014 r.
« Odpowiedź #29 dnia: 23 Czerwiec 2014, 13:46:42 »
To musiało być dawno, skoro pociąg jechał na hamulcach ręcznych, lub część wagonów miała wyłączone hamulce i nie była zasilana powietrzem.
No było jakieś 30 lat temu, ale to nie były czasy hamulców ręcznych. Jeżdżono na zespolonych. Jak znajdę opis owego wypadku to go tu (jak znajdę czas) wpiszę, aby rozwiać wątpliwości innych.