Forum Główne > Inne
Praca jako ISDR - pytania.
mr-honest:
Witajcie.
Jestem tutaj nowy i mam kilka pytań odnośnie rozpoczęcia "kariery" jako ISDR.
Mam możliwość pracy jako dyżurny ruchu. Od razu powiem, że nie kończyłem żadnej szkoły kolejowej. Nie miałem też nigdy jakiejś styczności z koleją, w mojej rodzinie nikt tam nie pracował.
Jednak trafiła się okazja przyjęcia na dyżurnego. I stąd moje pytania.
Jak sądzicie, czy możliwym jest sprawne ogarnięcie przepisów, pracy dyżurnego po ukończeniu samego kursu i kilku miesiącach praktyki?
Czy pomyłki trafiają się często ? I czy jest to tak, że wystarczy jeden błąd i można doprowadzić np do wprowadzenia pociągów na jeden tor, czy też musi się na to składać kilka błędów ?
Nie żebym się przechwalał czy coś, ale nie jestem jakiś ociężały umysłowo, jednak brak styczności i wiedzy w temacie kolei powoduje moje zainteresowanie.
Uprzejmie prosiłbym o wypisanie zalet i wad pracy jako dyżurny, jakie cechy powinien posiadać.
MaKu:
Przede wszystkim, nie powielaj medialnej papki, która to widzi tylko dwa pociągi na jednym torze. W pracy dyżurnego można doprowadzić do czegoś o wiele gorszego. Lecz pismaki tylko to potrafią opisać, mieszając ludziom w głowach.
Przykład? Świeżo po Szczekocinach, przyjmowałem osobowego, w peron na zajęty przez innego osobowego (instrukcje jak najbareziej na to zezwalają), przez co wprowadziłem w stan paniki ponad setkę pasażerów :-)
Praca jak sapera. Jeden błąd i prokurator. Lecz daje satysfakcję.
Jeśli masz pasje, to próbuj. Bo bez pasji i chęci, przy wypłacie, a w szczególności pierwszej się załamiesz.
Pr1:
--- Cytuj ---Czy pomyłki trafiają się często ? I czy jest to tak, że wystarczy jeden błąd i można doprowadzić np do wprowadzenia pociągów na jeden tor, czy też musi się na to składać kilka błędów ?
--- Koniec cytatu ---
--- Cytuj --- jakie cechy powinien posiadać.
--- Koniec cytatu ---
To gdzie piszą wszędzie: odporność na stres.
Zazwyczaj na wypadki/incydenty kolejowe składa się wiele czynników. Pytanie kiedy nastąpi ten czynnik decydujący. Oczywiście w przypadku należytej obsługi urządzeń i należytej pracy podczas dyżuru oraz wiedzy zaczerpniętej w instrukcjach, innych dokumentach oraz na kursie eliminuje błędy.
Po co się od razu nastawiać na popełnienie błędu :)
--- Cytuj ---Jak sądzicie, czy możliwym jest sprawne ogarnięcie przepisów, pracy dyżurnego po ukończeniu samego kursu i kilku miesiącach praktyki?
--- Koniec cytatu ---
Teoretycznie to przepisów powinni uczyć na kursie, ale ja bym na Twoim miejscu zaczął już czytać co główniejsze instrukcje.
Ja na przykład bardzo bym chciał pracować w tym zawodzie, lecz niestety nie mogę. I tak jak kolega @MaKu napiszę jeszcze raz: Jeśli jest to Twoja pasja to nauczysz się szybciej niż myślisz. Jeśli nie, ale będziesz miał dobrą wolę to może też, lecz po kilku dyżurach i wypłatach po prostu znudzi Ci się to, a ta praca wymaga czegoś więcej niż tylko przychodzenia, odbębnienia 8 h i spokojny powrót do domu. Tu cały czas myślisz o pracy.
Może jako zwykły uczeń nie wiem za dużo o kulisach tej pracy, ale co to tutaj napisałem to słyszałem od wielu osób i wiele na ten temat przeczytałem.
Tyle ze strony pasażera/MK.
DamDam:
--- Cytat: MaKu w 23 Sierpień 2014, 21:33:58 ---
Przykład? Świeżo po Szczekocinach, przyjmowałem osobowego, w peron na zajęty przez innego osobowego (instrukcje jak najbareziej na to zezwalają), przez co wprowadziłem w stan paniki ponad setkę pasażerów :-)
--- Koniec cytatu ---
OT Już to sobie wyobrażam... I ktoś z tłumu: "Co ty robisz idioto?!" A ludzie powinni trochę zaufać. EOT
Hedonista:
Normalna praca, uważasz nic się nie dzieje - nie uważasz są wypadki. Tych zawinionych przez kolejarzy generalnie nie jest zbyt wiele dlatego, że są urządzenia, które OGÓLNIE mają przed tym chronić. Najbardziej trzeba uważać na obsługiwanych przejazdach-zmora kolejarzy (najprościej można o nich zapomnieć), a drugi słaby punkt to manewry bo tutaj zawsze jest mniej zabezpieczeń bo jak się pomylisz to rzadko doprowadzisz do zagrożenia czyjegoś życia (najczęściej są to tylko duże straty materialne). Cechy potrzebne do pracy to zaangażowanie i sprawna zmiana stanu z bardziej rozluźnionego na skupiony (np. gdy jest przerwa w ruchu to nogi na biurko, a gdy jedzie pociąg 100% czujności)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej