Forum Główne > Inne
Nastawniczy - dyskusja o zawodzie
Droznik:
Dalej pisząc, jeśli chcesz dofinansowanie to musisz z nimi podpisać lojalkę. Ja na twoim miejscu poczekał trochę i gdy już będę miał wszystko w garści (czyli umowa, egzaminy) to korzystał z życia. Może to głupio brzmi, ale pierw przyłóż się do pracy zawodowej a nie do studiów.
lack3r:
Co masz na myśli mówiąc korzystał z życia?
jageer:
Balangi, itp itd ;) A nie praca, praca, studia, praca, praca ;) Chyba, że masz parcie i za 3 lata będziesz naczelnikiem, a za 4 dyrektorem :P
Wiem, że znajomi z PLK, dopiero po roku mieli możliwość dofinansowania (umowa na stałe).
Droznik:
Korzystał z życia, to jest praca zawodowa jedno, życie prywatne drugie. Uwierz mi przez 1 rok będziesz takiego miał stresa że szkoda pisać, wiedzy dużo nie zawsze tej pojętej ale musisz umieć bo tak jest w instrukcji i koniec, a Ty chcesz jeszcze studia. Przyjmij się do pracy, zdaj egzaminy, miej umowę na stałe i zacznij wtedy życie prywatne, czyli Turcja za 600zł na tydzień, czy weekend nad morzem za 30zł. No i wtedy zacznij studia na spokojnie, uwierz mi ja jednocześnie pracowałem i studiowałem. O 2 nad ranem kładem się spać, a o 3 już pobudka bo do pracy trzeba iść. Umysł odmawiał posłuszeństwa a tu służba trwa. Po służbie człowiek myślał by szybko zasnąć, ale nie okazuję się projekt jest źle zrobiony i trzeba wszystko od nowa robić. Gdy widziałem studentów którzy chwalili się że byli na parę dni gdzieś w kraju to mnie złość brała że inni mogą a ja nie.
lack3r:
W poniedziałek szkolenie bhp, i zobaczymy co dalej :)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej