Kolejarze swoje, kierowcy swoje. Co do zapór opuszczonych godzinami,czy nie ma przepisu ile czasu maksymalnie mogą być opuszczone? Czy nie było kiedyś tak, że jak były opuszczone powyżej 15 min, to otwierano i przepuszczano pojazdy jeżeli stały i dlaczego krzyż św. Andrzeja nie jest równy stop, jak to było kiedyś.
Teraz liczy się tylko kasa. Ustawienie Topki? Po co, ile kosztuje, przecież to nie opłacalne, no i jak wypadek bedzie, to zawsze wina kierowcy, bo powinien zachować ostrożność przy przekraczaniu przejazdu. Popsuły się sygnalizatory? Zamiast naprawić, powiesić kartke, sygnalizacja nieczynna, jak to jest np w Dobieszynie na linii Warszawa Radom i o zgrozo na drodze krajowej nr 48. Pociągi przyśpieszają, reakcja człowieka nie. Na koniec pytanie, gdzie napisać by podwyższyli klasę przejazdu z C na B? Jak trzeba sytuację to napiszę.