Forum Główne > Ruch kolejowy

Jazda z opuszczonymi pantografami

<< < (3/5) > >>

Pr1:
To rozporządzenie nazywa się: Decyzja maszynisty.

Kacper9:
Na ile prawa fizyki pozwolą, na tyle maszynista może jechać.

ksdogr:

--- Cytat: Pr1 w 15 Lipiec 2015, 18:30:02 ---To rozporządzenie nazywa się: Decyzja maszynisty.

--- Koniec cytatu ---

No właśnie. Bo żadne przepisy, czy to np. Ie-1, Iet-2 czy instrukcja dla maszynisty pojazdu trakcyjnego milczy w tej kwestii.  Jak wcześniej było wspomniane decyzję taką wydaje również i dyżurny ruchu. Tylko na jakiej podstawie? Tzn. w jaki sposób ma obliczyć zamiary czy dany pociąg zdoła przejechać jakiś odcinek czy też nie? Konsultacja z maszynistą? A jeśli wyda takie polecenie i okaże się, że pociąg niestety nie dał rady przejechać i stanął. Wówczas to on ponosi konsekwencje?

jageer:
Żadne rozporządzenie, ustawa, instrukcja, dyrektywa nie określa max odległości. Jednak, jak się projektuje takie sytuacje to trzeba troszkę pomyśleć  ;) Więc, raczej nikt normalny nie da takiego wskaźnika na długość 2 km np... (szczególnie na śląsku).

Andrev:

--- Cytat: Droznik w 14 Lipiec 2015, 11:10:29 ---O jeździe z opuszczonym patykiem decyduję najczęściej Energetyka, bo oni na miejscu ocenią stan sieci, oraz jaką  odległość pociąg przejedzie. Uwarunkowań może być dużo, np przy prędkości 100km na/h to i chyba z 1000m pociągnie bez pobierania9

--- Koniec cytatu ---

Jazda z opuszczonymi odbywa się z V max do 60km/h.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej