Forum Główne > Inne

Praca jako nastawniczy.

<< < (5/15) > >>

mr-honest:
Nie wiem Panowie  czy wytrzymam ciśnienie na Trzebini skoro jest tam taki ruch, nie mialem stycznosci z koleją a mój charakter jest nieco stresobliwy...

jageer:
Jakie ciśnienie? Najpierw myśl, potem działaj. Rozumiem, że dostałeś się tam i działasz....
Mnie kiedyś nastawniczy pyta na szkoleniu (przed autoryzacją): "Ty, a bardzo gonią jak się na początku długo drogę układa, albo manewr chwilę stoi pod tarczą?".... (nabyte nawyki w innej firmie).

mr-honest:
Jeszcze się nie dostałem ale jest taka opcja... Trzebinia wiecznie wolna...

jageer:
To nie marudź, że się nie nadajesz. Tylko sprawdź.... Chyba, że nie masz ochoty, to zatrudnij sie na jakimś "wy... górnym" z 2 torami i 2 pociągami na 12h.
Swoją drogą, jakoś ogłoszeń tam nie widać  ;)

mr-honest:
Co do ogłoszeń były jakiś czas temu i nadal nie mogą znaleźć...
A co do sprawdzenia się... chodzi  o to, że wymagają aby samemu zapłacić ponad 2 tys za kurs... i chodzi o to żebym nie powiedział potem, ze mi tam nie odpowiada...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej