Forum Główne > Ruch kolejowy

Praca na LCS

(1/2) > >>

ves:
Z racji tego, że jest to moja pierwsza wiadomość, chciałem przywitać się ze wszystkimi użytkownikami.

Interesuję się kolejnictwem i, między innymi sterowaniem ruchem kolejowym. Dzięki symulatorowi ISDR wiele rzeczy mogłem zrozumieć lepiej, a ponadto "poczuć", jak się wykonuje różne czynności, prawie jak na nastawni. Teraz nurtuje mnie kwestia pracy dyżurnych ruchu na LCS. Wiem co to jest LCS, do czego służy, ale zastanawiam się jak wygląda tam podział pracy. Bo przecież dyżurnych ruchu jest mniej niż obsługiwanych posterunków - to zresztą główny, ekonomiczny powód stawiania LCS. Moim zdaniem to niezbyt dobre rozwiązanie, bo dyżurny musi przenosić uwagę z jednego posterunku na drugi itp. Jak to wygląda w praktyce?

jageer:
Tylko zauważ jakie tam, są urządzenia. Duża samoczynność, można powiedzieć "klik i już" ;) A to, że jest ich mniej niż posterunków, to normalne. Po co nastawnia, gdzie steruje się zdalnie 10 posterunkami i 10 dyżurnych obok siebie? Co by dzwonili do siebie ;)? To by był młyn.

Tak już jest i będzie. Czesi mają sterowanie ruchem, które układa drogi przebiegu według rozkładu jazdy i LCS, który obsługuje 900 km linii.

Paweł:
Na ogół urządzenia w LCS są zintegrowane z PIP (śledzenie numerów) i elektronicznymi dziennikami ruchu. Dyżurny obsługuje więcej stacji, ale zarazem jest odciążony od ręcznego wypełniania dzienników i zapowiadania pociągów (telegramy idą przez system PIP). Zautomatyzowane mogą być też inne powtarzalne czynności, np. zapowiedzi megafonowe, nastawianie przebiegów (ale to na razie nie u nas). A umieszczenie kilku dyżurnych obok siebie zamiast w nastawniach miejscowych też nie jest bez sensu, bo wtedy ułatwiony jest przepływ informacji i każdy widzi dokładnie co się dzieje u sąsiada.

ves:
Tylko zastanawiam się, czy dyżurny nie dostaje kociokwiku, obsługując więcej niż 1 posterunek. Normalnie dyżurny ma swój posterunek i nabiera pewnych nawyków, jak się tam pracuje itd. Ja wiem, że na LCS czas pracy dyżurnego jest efektywniej wykorzystany, bo zamiast siedzieć i czekać na kolejny pociąg obsługuje inny posterunek, i od LCS nie ma odwrotu, ale psychologicznie, umysłowo wydaje mi się to trudniejsze niż na 1 tradycyjnym posterunku. A ile maksymalnie posterunków obsługuje jeden dyżurny?

jageer:
Nabieranie pewnych nawyków i pracowanie "na pamięć" przez 30 lat na 1 nastawni nie jest najlepsze.
A uwierz mi, jest duuużo posterunków, gdzie dyżurny (nawet nie sam) namęczy się bardziej, niż na LCS.... Pomijam kwestię urządzeń, ale ilość pracy.
W większości LCS to jakaś "większa stacja" + kilka małych "przelotowych" albo mijanki, odgałęźne itp....

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej