1
Starzyny / Odp: Problem z blokadą Starzyny - Psary
« dnia: 20 Marca 2023, 16:36:11 »
Faktycznie nie ten plik wgrałem
Nie wiem co zepsułeś , ale fakt, blokada nieodwraca się
Nie wiem co zepsułeś , ale fakt, blokada nieodwraca się
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale czytamy od góry do dołu. W bloczku wpierw mamy informację o pominięciu semafora z sygnałem "stój", a dopiero później rubrykę 4 o jego unieważnieniu. By mechanik nie miał wątpliwości co do kolejności (nie doczytał, nie zrozumiał itp.), to wpierw S na unieważnienie wskazań semafora i to przyjmuje do wiadomości w pierwszej kolejności, a następnie jak już będzie wiedział, to drugi S na pominięcie semafora unieważnionego, jak przy sygnale "stój". Papier jest cierpliwy, a w razie W, ja jestem chroniony.Czyli tak S z informacją o nieważności sygnału zezwalającego razem z informacją o tym że przed semaforem ustawiono tarczę D1. Tak to jest obligatoryjne. A mówisz o drugim rozkazie jak przy klasycznym zezwoleniu na przejechanie semafora czyli N z dz. 2 na wyjazd na tor lewy.Nie. W pierwszym poście napisałeś, że "Wyjazd odbywa się na tor prawy.(nie wnikam czy sytuacja realna)", to też j/w.
Tak mam rozumieć ten drugi rozkaz?
Albo odnajdź autosave z tym poc. i spróbuj raz jeszcze od tego momentu, swoją drogą ten autosave bardziej by chyba pomógł niż ten co wrzuciłeś. [ moim zdaniem ]
Tylko ten pociąg był jakieś 5h wcześniej niż obecny stan
Robiłem tak, ale system automatycznie anulował polecenie zerowania :/
... ale na semaforze może być w24 nieoświetlony ...
Wybacz, ale to, co widać na fotografii, NIE MA NIC WSPÓLNEGO Z PRZENOŚNĄ NIEOŚWIETLONĄ TABLICZKĄ, a jest skrzynką z ledowym wyświetlaczem wskaźnika.
A jednak taka sytuacja się zdarzyła.
Informacja od dyżurnej o jeździe na tor lewy była, droga była ułożona na tor lewy, semafor podany, a wskaźnika W24 brak. Nawet nie mignął.
Proszę o nazwę posterunku.
Podg. Gajewniki
Witam.To jest właściwa terminologia stosowana na kolei.
Nie mogę się niestety w 100% z kolegą zgodzić. Nie dawało mi to co napisałeś spokoju (bardziej przez to, że pracując na koleji już trochę czasu nie spotkałem się nigdy z taka terminologią, niż żeby Ci udowadniać że nie masz racji). Pracuję na koleji w Łodzi. Popytałem współpracowników, którzy pracowali jeszcze za czasów "wspólnej koleji". Byli to i maszyniści i ustawiacze i rewidenci, a nawet dyspozytorzy (trakcjyjni i stacyjni) oraz dyżurni ruchu. Tylko rewidenci podpowiedzieli mi, że mieli styczność z takim terminem w momencie kiedy dokumenty pociągowe przychodziły z innego zakładu (rejonu Polski), np. ze śląska. Wspomnieli też, że mieli z takimi dokumentami trochę kłopotu, bo rewidenci z tego zakładu pisali gwarą śląską, więc mieli problem z dojściem o co w tych opisach chodzi.
Podsumowując w centralnej Polsce nie istnieje taki termin jak "wybijanie wagonu". U nas używa się określenia, że taki wagon się "wystawia ze składu" i u nas jest to termin poprawny.
Oczywiście nie zaprzeczam, że termin "wybijania wagonu" nie jest używany i może być właściwą terminologią, ale lokalnie lub w jakimś kolejowym środowisku zawodowym, ale nie jest to termin ogólnopolski.
Pozdrawiam.