46
Inne / Odp: Praca jako ISDR - pytania.
« dnia: 25 Sierpień 2014, 22:54:34 »
Mam możliwość pracy jako dyżurny ruchu. Od razu powiem, że nie kończyłem żadnej szkoły kolejowej. Nie miałem też nigdy jakiejś styczności z koleją, w mojej rodzinie nikt tam nie pracował.
Jednak trafiła się okazja przyjęcia na dyżurnego. I stąd moje pytania.
Jak sądzicie, czy możliwym jest sprawne ogarnięcie przepisów, pracy dyżurnego po ukończeniu samego kursu i kilku miesiącach praktyki?
Jak najbardziej. Jeżeli się odpowiednio zaangażujesz masz szansę z biegu (po zdaniu egzaminu oczywiście) stać się ISDRem. Nie wiem jak wygląda obecnie etap szkolenia, czy są organizowane kursy, czy samokształcenie? W każdym razie jeśli się dostaniesz czeka Cię około pół roku samej ścieżki szkoleniowej jeśli nie masz szkoły. Jak trafisz dodatkowo na zaangażowanych nauczycieli (zarówno z pionu instruktorskiego, jak i z linii) to bezproblemowo egzamin zdasz. Ponadto prawdopodobnie jeśli nie miałeś z koleją wcześniej styczności to naczalstwo nie rzuci Cię raczej od razu na stację z 400 pociągami na dobę. Odedzwij się na PW to coś więcej mogę napisać (z własnego doświadczenia oczywiście).
Cytuj
To jest czasem bardzo denerwujące przykład: Za 4 min. będzie na przelocie TLK, zamykasz przejazd, a tu nagle jakiś "głąb" jedzie BMW i trąbi, czasem słychać: "Ty **** otwieraj!" I będzie Ci cały czas trąbił. Czasem są przypadki, że taki cwaniak wyjdzie z auta i będzie Ci walił w okno (oczywiście teksty j.w.), oraz groził, że Cię dopadnie.
I takie mogą być nieprzyjemne sytuacje, jeśli będziesz obsługiwał przejazd.
Ostatnio w/w trąbił mi nahalnie około godz. 3:00, gdy czekałem na przejazd towarowego (może zakładał że śpię, albo robię mu na złość?). Przejazd otworzyłem dopiero po rozwiązaniu przez pociąg drogi przebiegu, zablokowaniu odpowiednich bloków, zgłoszeniu poc. przednim posterunkom następczym, zatwierdzeniu godz. przyjazdu w SWDR, no i jeszcze bardzo przycisnęło mnie niezwłocznie do toalety - a co gdyby poczas pobytu w niej staczały się wagony? Więc przejazd (oczywiście zgodnie z przepisami - najpierw rogatka wyjazdowa z przejazdu, potem rogatka wjazdowa) otworzyłem jakieś 5 minut po przejeździe pociągu.