ISDR - Symulator prowadzenia ruchu kolejowego

Forum Główne => Inne => Wątek zaczęty przez: Wowas08 w 01 Listopad 2020, 10:12:48

Tytuł: Zatrzymywanie pociągów lata 70.
Wiadomość wysłana przez: Wowas08 w 01 Listopad 2020, 10:12:48
Witam poruszam ten temat ponieważ chciałym się dowiedzieć jak to było z awaryjnym zatrzymywaniem pociągów w latach 70-80, kiedy jeszcze nie było systemu Radio-Stop. Dobrym przykładem jest katastrofa kolejowa pod Wrocławiem bodajże 1977 rok. Maszynista lokomotywy ST43 wyjechał bez pozwolenia na szlak (na tor niewłaściwy)
Dyżurny próbował zatrzymać lokomotywę ST43 sygnałami trąbki jednak maszyniasta się nie zatrzymał i jechał dalej.Lokomotywa ST43 która jechała wprost na pociąg ,,Przyjaźni'' z Moskwy do Pragi od strony Wrocławia chwilę później zderzyła się z ów pociągiem. PYTANIE:
Czy dyżurny mógł jakoś tę lokomotywę zatrzymać?
To szczególnie pytanie dla dyżurnych z tamtych lat.
Tytuł: Odp: Zatrzymywanie pociągów lata 70.
Wiadomość wysłana przez: jageer w 01 Listopad 2020, 11:33:11
Do tego służyły spłonki kolejowe, ale to był tyłu de facto sygnał dźwiękowy - dość głośny, ale dyżurny / nastawniczy, czy dróżnik musieli zdążyć wyłóżyć na szynę, ale maszynista w sumie mógł na to nie reagować :)
Tytuł: Odp: Zatrzymywanie pociągów lata 70.
Wiadomość wysłana przez: Wowas08 w 01 Listopad 2020, 12:22:11
Na to dyżurny nie miał szans zanim by zszedł z budynku nastawni tej lokomotywy nie byłoby widać.
Tytuł: Odp: Zatrzymywanie pociągów lata 70.
Wiadomość wysłana przez: Paweł Piotr w 01 Listopad 2020, 17:20:05
W latach osiemdziesiątych była większa sieć dróżników przejazdowych, którym można było wysłać informację o zbiegającym pociągu, by wyłożył spłonki i podawał ręczne sygnały, ale były też szlaki bez przejazdów kolejowo-drogowych z obsługą...
Tytuł: Odp: Zatrzymywanie pociągów lata 70.
Wiadomość wysłana przez: Wowas08 w 01 Listopad 2020, 17:56:03
W tym przypadku z tego co pamiętam od stacji z której uciekła lokomotywa do stacji Wrocław Psie Pole jest jeden przejazd ale czy wtedy istniał musiałbym spojrzeć na stare mapy aby to wyjaśnić. Jeśli jednak by się okazało że był tam dróżnik to pytanie czemu nie podłożył spłonki.