W SRK nie ma rzeczy niemożliwych…
I wychodzę z tego samego założenia. Tym bardziej, że znam się trochę na elektronice, automatyce i wiem jakie cuda mogą się dziać na sterowaniu przekaźnikowym. Dlatego też wkurza mnie jak ktoś z uporem maniaka wciska mi kit, że coś jest niemożliwe i "na pewno ci się wydawało".
Miałem też kiedyś przypadek w Zawierciu (modernizowali stację) gdzie wyjeżdżając z grupy (od strony Łazy ŁA) gagarinem walnąłem pierwszym zestawem (prawym kołem) w prawą iglicę… Jechałem z ostrza i standardowo obserwowałem sobie drogę przebiegu. Przy kolejnym rozjeździe zauważyłem, że prawa iglica odległa max na połowę tego co powinna. Ułamek sekundy i decyzja, że nie hamuję bo nie wiadomo jakie byłoby oddziaływanie dynamiczne pociągu na rozjazd. W chwili wjazdu na rozjazd wstałem i widziałem jak odrzuciło iglicę ku wewnętrznej stronie toru. Jak zjechałem maszyną dohamowałem pociąg dodatkowym (próżny skład) i zwolniłem tak do ~5km/h. Poinformowałem Zawiercie co się stało a dyżurny mi na to "to niemożliwe bo to nowy rozjazd i ja tu mam, że wszystko ok - żadne rozprucie mi nie wyskoczyło". Wracałem jakieś dwa dni później i rozjazd był zamknięty - czyli jednak nie było wszystko ok z nim
Ale to taki OT. Co do W24 to jutro jadę i liczę, że zostało to zrobione
A jak nie to niech wymieniają wskaźnik na nowy. Znów będę walczył o "N" ;P
W każdym razie dzięki za konkretne odpowiedzi
- za to lubię to forum