Taka stacja Przysucha... po przebudowie na zdalne sterowanie w systemie oszczędnościowym zlikwidowano komory światła białego na semaforach czyli nie ma Tm i Sz. Zostały rozkazy jakby co.
Nie jestem za likwidacją Sz ale analizując dokumentację na stacjach podczas kontroli niejednokrotnie dochodzę do wniosku, że Sz bywa użyty zbędnie, podczas gdy wskazane było podyktować rozkaz.
Ja też się zastanawiam, bo niby bez Sz-tów, to jest system oszczędnościowy MOR, tylko jakie są te oszczędności? Przecież SZ nie jest uzależniony, więc nie są to wielkie koszta.
Owszem, czasem lepiej podyktować, ale jeżeli mamy klarowną sytuacje np przepalonej żarówki w semaforze i droga jest utwierdzona, to po co dyktować?
Odnośnie jazdy na "S1" np. Huta Kraków - semafory - czerwone i białe (dla jazd zdawczych/międzystacyjnych). Wjazd na białe. Jak nie działa to Sz, jak nie to "można pomijać", bo rozkazów nie ma. Więc, jak się domyślacie - po co mrugać i odpisywać, skoro "xxx pomijamy xxx" i jedziemy dalej. No, ale takie przepisy zatwierdził UTK itp, więc... Ale proces technologiczny i ciągłość ruchu byłoby zakłócone, gdyby dowalono więcej przepisów