Autor Wątek: Sz czy rozkaz  (Przeczytany 36257 razy)

Offline W.F.

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 106
    • Zobacz profil
  • Skąd: WDOKP
Sz czy rozkaz
« dnia: 13 Maj 2014, 13:18:09 »
Jeżeli nie mogę podać semafora wjazdowego (wyjazdowego) to czy należy używać Sz czy dyktować rozkaz "S" ?
W jaki sposób problem ten regulują przepisy ?

Pozdrawiam

Offline jageer

  • Projektant
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1395
  • Podg. Papago
    • Zobacz profil
  • Skąd: wieś Papago.
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #1 dnia: 13 Maj 2014, 13:37:27 »
Jeżeli nie mogę podać semafora wjazdowego (wyjazdowego) to czy należy używać Sz czy dyktować rozkaz "S" ?
W jaki sposób problem ten regulują przepisy ?

Pozdrawiam

Ja na wjazd z lewego bym dyktował "N" ;)

A teraz:

1 Poczytaj przepisy.

2 Lepiej zatrzymać pociąg i dyktować mu rozkaz, czy podciągnąć magiczny przycisk i mrugnąć Sz?
« Ostatnia zmiana: 13 Maj 2014, 13:40:47 wysłana przez jageer »

Hedonista

  • Gość
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #2 dnia: 13 Maj 2014, 14:03:18 »
Jeżeli nie mogę podać semafora wjazdowego (wyjazdowego) to czy należy używać Sz czy dyktować rozkaz "S" ?
W jaki sposób problem ten regulują przepisy ?

Jeśli masz Sz-ty to generalnie używasz Sz-tów bo po to je zabudowano aby usprawniać pracę (szybciej jest podać Sz-ta niż podyktować rozkaz).
Więcej na ten temat §43 ust.1,2 Ir-1

Offline W.F.

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 106
    • Zobacz profil
  • Skąd: WDOKP
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #3 dnia: 13 Maj 2014, 14:09:45 »
Cytuj
1 Poczytaj przepisy.

Nie mam dostępu do przepisów, wiem, że są dostępne w internecie ale interesuje mnie zdanie praktyków.

Cytuj
Jeśli masz Sz-ty to generalnie używasz Sz-tów bo po to je zabudowano aby usprawniać pracę (szybciej jest podać Sz-ta niż podyktować rozkaz)

I właśnie o to mi chodziło. Wielkie dzięki.

Pozdrawiam.

Offline jageer

  • Projektant
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1395
  • Podg. Papago
    • Zobacz profil
  • Skąd: wieś Papago.
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #4 dnia: 13 Maj 2014, 14:35:44 »
Nie mam dostępu do przepisów, wiem, że są dostępne w internecie ale interesuje mnie zdanie praktyków.

Z tego co widzę, to internet masz, więc dostęp do przepisów masz.

Co do wiedzy "praktycznej" - mogę podyktować rozkaz, mogę mrugnąć SZ, to zależy ode mnie, a może i potrafię sprawić, że bez tych rzeczy pociąg pojedzie dalej....

Na niektórych kolejach przemysłowych, po prostu nie ma rozkazów, a semafory normalnie są, a ruch jest międzystacyjny, nie manewrowy.
« Ostatnia zmiana: 13 Maj 2014, 16:08:09 wysłana przez jageer »

Offline Droznik

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 283
    • Zobacz profil
  • Skąd: Pandionowo
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #5 dnia: 13 Maj 2014, 19:37:34 »
Ja tam wyjeżdżam na tarcze manewrową :) Tylko że w uzasadnionych przypadkach:) Taniej, szybciej, bezpieczniej :)

Offline IZKR

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 93
  • Kiedyś pracowałem jako ISDR...
    • Zobacz profil
  • Skąd: Polska
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Maj 2014, 20:44:05 »
Generalnie zasady nie ma. Dyktowanie rozkazu w większości przypadków wymaga zatrzymania pociągu, czyli tracimy czas. Ale czy aby zawsze to jest strata? Nie zawsze. Jeżeli realizujemy przebieg wymagający np ograniczenia szybkości (jazda na tor cz. zajęty) to i tak dyktujemy R-307. No a po co? Przecież od razu można podyktować R-305/R-306 i w uwagach dodać mu takie ograniczenie. Dwa dni temu byłem na stacji, gdzie dyżurny ruchu unieważniał rozkazem sbl-kę po czym wyświetlał Sz. Ktoś powie: było szybciej... a ja powiem: pchły były do wyłapania? Sz używa się szybko i jak niejednokrotnie się okazało... za szybko. Rozkaz dyktuje się wolno i z doświadczenia wiem, że dyktując "rzuca się okiem" na urządzenia a to sprawdzając czy nazwa semafora właściwa a to czy na ten tor droga...
Taka stacja Przysucha... po przebudowie na zdalne sterowanie w systemie oszczędnościowym zlikwidowano komory światła białego na semaforach czyli nie ma Tm i Sz. Zostały rozkazy jakby co.
Nie jestem za likwidacją Sz ale analizując dokumentację na stacjach podczas kontroli niejednokrotnie dochodzę do wniosku, że Sz bywa użyty zbędnie, podczas gdy wskazane było podyktować rozkaz.

Offline jageer

  • Projektant
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1395
  • Podg. Papago
    • Zobacz profil
  • Skąd: wieś Papago.
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #7 dnia: 13 Maj 2014, 21:45:45 »
Taka stacja Przysucha... po przebudowie na zdalne sterowanie w systemie oszczędnościowym zlikwidowano komory światła białego na semaforach czyli nie ma Tm i Sz. Zostały rozkazy jakby co.
Nie jestem za likwidacją Sz ale analizując dokumentację na stacjach podczas kontroli niejednokrotnie dochodzę do wniosku, że Sz bywa użyty zbędnie, podczas gdy wskazane było podyktować rozkaz.

Ja też się zastanawiam, bo niby bez Sz-tów, to jest system oszczędnościowy MOR, tylko jakie są te oszczędności? Przecież SZ nie jest uzależniony, więc nie są to wielkie koszta.

Owszem, czasem lepiej podyktować, ale jeżeli mamy klarowną sytuacje np przepalonej żarówki w semaforze i droga jest utwierdzona, to po co dyktować?

Odnośnie jazdy na "S1" np. Huta Kraków - semafory - czerwone i białe (dla jazd zdawczych/międzystacyjnych). Wjazd na białe. Jak nie działa to Sz, jak nie to "można pomijać", bo rozkazów nie ma. Więc, jak się domyślacie - po co mrugać i odpisywać, skoro "xxx pomijamy xxx" i jedziemy dalej. No, ale takie przepisy zatwierdził UTK itp, więc... Ale proces technologiczny i ciągłość ruchu byłoby zakłócone, gdyby dowalono więcej przepisów  ;)

Offline MaKu

  • Moderator
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 565
  • Starszy Dyżurny Ruchu
    • Zobacz profil
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Maj 2014, 08:12:32 »
Ale są stację, na których brak "Sz", to przekleństwo.
Jedna ze szczecińskich stacji, przed przebudową jeszcze z kształtowymi wyjazdowymi. Na żadnym z nich "Sz" nie było. A za wyjazdem, od razu 17 promili pod górę (chyba 17, @Zacha dobrze zna też tą stacyjkę, więc niech ewentualnie poprawi).

Przed dość długi okres z powodów wszelakich nie dało się jeździć na semafory, a większość pociągów ponad 2400 na haku.
Więc zatrzymywało się pod wjazdem, dyktowało na wyjazd i dopiero stawiało wjazdowy.

Offline jageer

  • Projektant
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1395
  • Podg. Papago
    • Zobacz profil
  • Skąd: wieś Papago.
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #9 dnia: 14 Maj 2014, 10:07:37 »
Ale są stację, na których brak "Sz", to przekleństwo.
Jedna ze szczecińskich stacji, przed przebudową jeszcze z kształtowymi wyjazdowymi. Na żadnym z nich "Sz" nie było. A za wyjazdem, od razu 17 promili pod górę...

Swoją drogą, to też jest "przekleństwo", jak potem od mecha na RT się słyszy, że on potem nie ruszy i jedzie po dyżurnym ile się da  ;) Znam kilka takich przypadków... (Nie na tej stacji, ale podobny przypadek)

Offline Zacha

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 449
    • Zobacz profil
  • Skąd: podg Lumpago
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #10 dnia: 14 Maj 2014, 10:09:52 »
@MaKu tam było lekko ponad 13 promili :) Dyktowanie wyjazdu pod wjazdem to był tam standard, ale chyba sam dobrze wiesz jak wyglądała jazda po boku ciężkiego brutta pod górę, gdzie był przebieg z zatrzymaniem ;) Standardowy tekst na radiu "panie mechaniku wyjazd podaje się na wysokości kabiny maszynisty lub kawałek za" :D

Offline MaKu

  • Moderator
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 565
  • Starszy Dyżurny Ruchu
    • Zobacz profil
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #11 dnia: 14 Maj 2014, 10:18:09 »
Kombinatoryka stosowana była. :)

Offline uetam

  • Administrator
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 391
    • Zobacz profil
  • Skąd: IZ Wrocław
Odp: Sz czy rozkaz
« Odpowiedź #12 dnia: 14 Maj 2014, 12:53:03 »
Ja używam R-305 tylko gdy muszę (unieważnienie blokady, zajętość na szlaku, usterka "SZ") w pozostałych przypadkach staram się używać "SZ"