Oczywiście że może i z autopsji znam taki przypadek. Ponadto jazda pomiędzy 2 stacjami odbywa się na zasadach blokady stacyjnej.
Ciekawe. Jak dla mnie jazda pomiędzy dwoma stacjami odbywa się na zasadzie blokady liniowej (wszelakiego typu) lub TZP. Blokada stacyjna, jak sama nazwa mówi działa w obrębie jednej stacji, chociaż okręgów nastawczych może być 100. Co do dawania zleceń na SZ itp to jest typowy przykład nastawnia wykonawcza + dysponująca... Nie kojarzę sytuacji aby ISDR stacji A dawał ISDR-owi stacji B zgode na SZ-ta...
W zasadzie, największą wątpliwością dla mnie jest to czy semafor wyjazdowy może być jednocześnie wjazdowym?
Nie. Wyobrażasz sobie sytuację, że jeden semafor jest wyjazdowym z jednej stacji i wjazdowym na drugiej? Kto go obsługuje? Dwóch dyżurnych jednocześnie? To tak, jakby semafor odstępowy był wjazdowym.
Jeżeli mówimy o "prawdziwych" jazdach między dwoma stacjami PLK-prywaciarz, to jest po prostu blokada liniowa i zapowiadanie standardowe. Np. podg Paruszowiec (Kotlarnia), a Leszczyny. Czy chociażby wjazdy z Nowej Huty (chyba NHD), na stacje Zdawczą i Surowcową - przy czym tam nie ma szlaku typowego, są tylko jazdy manewrowe i blokada z it + poz.
Ja bym tu nie stosował nic. Jeżeli w stacji jest po prostu jakiś tor z ładownią, gdzie jakaś prywatna firma coś ładuje, dlaczego dyżurny "kolejowy" nie może tego obsługiwać?
No chyba, że zrobić jakby "drugi okręg/pseudo wykonawcza" i szafę, gdzie jest jakieś zwalnianie kluczy
Opcji jest dużo, bardzo dużo. U mnie jest tak, że kręcę zgodę z aparatu, a na bocznicy zwalnia się klucz pod blokiem i mogą obrócić wajchy. Jak wjadą, prostują rozjazdu i zwracają mi zgodę.
Co do zerwania przebiegu - jeżeli pociąg jedzie ode mnie na "bocznice" czy tam stacje, (jeżeli będzie druga stacja, musi być szlak) to wiadomo, że wyprawiający. Nie może być sytuacji, że ktoś ma u siebie zwalniacze przebiegów, którymi ja dysponuje.