Forum Główne > Inne

Nastawniczy - dyskusja o zawodzie

<< < (44/44)

melis:
No ale co, jakieś wykształcenie w tym kierunku mieć trzeba chyba? Jaśka spod wierzby, co kocha pociągi i kolej, nie wezmą tylko dlatego, że to lubi?

Paweł Piotr:
Jaśka spod wierzby, co kocha pociągi i kolej, nie wezmą tylko dlatego, że to lubi?

Co to znaczy, że kocha pociągi i kolej, że to lubi? Samo czerpanie przyjemności z oglądania pociągów, czy nimi podróżowania, jeszcze nie jest wystarczającym powodem, by szukać zatrudnienia na kolei, a szczególnie w służbach i na stanowiskach związanych z prowadzeniem oraz zabezpieczeniem ruchu kolejowego. Potrzebna i wymagana jest wiedza, i to dość obszerna, którą można nabyć m. in. poprzez odpowiednie szkoły i kursy, także poprzez samokształcenie (są modelarze kolejowi, których wiedza potrafi być większa od wiedzy kadrowych pracowników kolejowych), a wiedza ta zostanie zweryfikowana na egzaminie kwalifikacyjnym przed komisją egzaminacyjną. Nie bez znaczenia jest także spełnienie określonych i rygorystycznych wymagań zdrowotnych, fizycznych i psychicznych, potwierdzonych orzeczeniem lekarskim wydanym przez uprawnionego lekarza.
Szczegółowe informacje dotyczące "wzięcia Jaśka spod wierzby na kolej" można znaleźć tutaj:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 11 stycznia 2021 r. w sprawie pracowników zatrudnionych na stanowiskach bezpośrednio związanych z prowadzeniem i bezpieczeństwem ruchu kolejowego oraz prowadzeniem określonych rodzajów pojazdów kolejowych -
https://www.prawo.pl/akty/dz-u-2021-101,19071493.html

Kaziu:
 Generalnie wykształcenie nie gra roli. I tak trzeba przejść cykl szkolenia, kurs i zdać egzaminy. Nawet ludzie po szkołach kolejowych gotowi do pracy muszą przejść przez to. W ich przypadku wyjątek jest taki, że nie mają kursu. Tylko krótkie szkolenie, egzaminy i do roboty. Na dzień dzisiejszy przepaść pokoleniowa i braki kadrowe są jeszcze nie tak potworne, ale z biegiem lat będą się powiększać. Każdy pracownik jest cenny i chętnie przyjmują nowe osoby z różnymi preferencjami. Oczywiście nie wezmą osoby, która w przeciągu roku zmieniała pracę 10 razy. Na tą chwilę trzeba ludzi otwartych na nową wiedzę, doświadczenia i chętnych do jak najdłużej współpracy.

hetman:

--- Cytat: Kaziu w 17 Listopad 2022, 21:21:48 ---

Zarobki w okresie szkolenia oczywiście nie powalają. Pracujemy za najniższą krajową i połowę premii to jest około 250-270 złotych. Po zakończonym szkoleniu i przedłożeniu świadectwa zdania egzaminu wynagrodzenie się zmienia. Premia należy się już pełna tj. około 550 złotych. Co do pensji niestety nie wiem, jak to się ma w innych zakładach i na jakich posterunkach się praca zapowiada ( posterunki mniej obciążone ruchem mają zawsze parę groszy mniej od tych z większym ruchem o LCSie nie wspominając ), ale tak około 3700 przeważnie jest. No i do tego dochodzi dodatek za pracę w godzinach nocnych, pracę w niedzielę i święta, wysługa lat ( im więcej lat przepracujemy tym większa wysługa będzie ), praca w warunkach szkodliwych, po roku należy się ekwiwalent węglowy w wysokości 166 złotych. No i co jakiś czas jakąś tam podwyżkę związki wywalczą, na święta coś tam zarząd sypnie, na święto kolejarza coś tam jest też i raz po raz jakaś premia od prezesa jednorazowa.


--- Koniec cytatu ---

Cześć i witam wszystkich.
Pytanie mam odnoście zarobków. Kolega pisze o kwotach brutto czy netto? I czy to prawda, że podwyżki są w połowie roku a nie z początkiem? Tzn jak ktoś zaczyna swoją przygodę 1 stycznia to ma minimalną z zeszłego roku a wyrównanie dostaje jak wcześniej napisałem w połowie roku?

Dazzno:
Witam wszystkich, jednocześnie odkopuję

Chciałbym zacząć swoja przygodę/ karierę z koleją właśnie jako nastawniczy. Pytanie jest otóż takie czy jest sens zrobienie kursu na własną rękę i czy w ogóle da się go zrobić na własną rękę przed zatrudnieniem się u pracodawcy, może ktoś z was robił taki kurs albo coś doradzi.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej