No cóż, dziś liczą się słupki, SMS (wskaźniki systemu zarządzania bezpieczeństwem) itp...
Z racji zawodowej sam kręcę się po wielu posterunkach ostatnio... Powiem tak - nie ma reguły.
Są ludzie, którzy pół swojego życia spędzili za jednym pulpitem i jest jakaś przebudowa "eee Panie, a to ten przycisk tu nie może zostać? Zawsze tu naciskałam i działało..." - no tak 30 lat były jakieś tam urządzenia, a zmiana blokady wielkim szokiem. Są ludzie, którzy j/w, ale interesują się "przebudową" w swoim okręgu. Cieszą się, że dojdzie blokada 2 kierunkowa, nie boją się nowości, nie boją się zmian, nawet dokładnie wiedzą jaki odcinek zwalnia im zastawkę itp. itd....
Za to cytując jednego z dyżurnych, gdzie ma nastąpić wymiana pulpitu kostkowego i klasycznych odcinków na liczniki "Panie, komputer to się nadaje tylko do pasjansa, przecież to bezpieczeństwa nie zapewnia".... Natomiast, w kilku przypadkach byli ludzie "młodzi stażem" z pytaniami na zasadzie "Proszę Pana, bo przy jakimś przebiegu nie mogę przełożyć rozjazdu X", moje pytanie: "Jak Pan zdał autoryzację po przebudowie, nie oglądał Pan tablicy zależności?"....
Dlatego, mnie osobiście już nic nie dziwi....
Był moment, gdzie dyżurnego można było zrobić "z ulicy", wrócił przepis, że najpierw inne stanowiska, czy to się sprawdzi? To się okaże, ale jak ktoś idzie do pracy "z przymusu" w danej branży, to nic nie pomoże
Widać, że jeżeli ktoś lubi swoją pracę, jakoś mu lżej i bardziej wie co i jak.