Forum Główne > Inne

Praca jako nastawniczy.

<< < (7/15) > >>

Pr1:
Ja?
Ja to bym zaraz po skończeniu szkoły z myślą o pracy na kolei zrobił taki kurs, żeby potem się nie telepać jak w Twoim przypadku. Mając taki kurs z góry wszystko staje się prostsze.
I jak zdrowie i przepisy pozwolą to pewnie z góry takowy (lecz w innym kierunku kolejowym) wykonam.
A w Twoim już stricte przypadku: Jak Ci zależy to zrób wszystko żeby się dostać. Jak traktujesz to jak zwykłą robotę i nie wiesz czy sobie poradzisz - se daruj. Ale... Nikt Ci tego nie podpowie. Szczególnie przez internet. Od tego jest wolna wola.

Tekst z serii: Ja i moje plany.

Droznik:
Panowie jak was czytam to mi się nie dobrze robi.
Niech ktoś zrobi porządek z tym postem.
Jaka Trzebinia, jakie zapieprzanie?? Q....a chłopie nie żryj tego więcej. Jeszcze nie się nie dostałeś, jeszcze nie masz zrobionego kursu a martwisz się na zapas.  Uwierz mi że dadzą Cię pierw gdzie mają braki, czyli na wioski i nie będą patrzeć że masz do roboty 50km tylko zobaczą że tam mają braki i Ciebie wyślą. Daj sobie spokój z Trzebinią to jest tylko siedziba twojego naczelnika/zwierzchnika/biuro p.Ani, która robi Ci przelew. Jak masz z góry już takie wymagania a zaraz będzie że chcesz pracować tylko w czwartki od 10 do 12 ( a jest jedna osoba co tak pracuje i to jako dyżurny) to nie tędy droga. Tu się wchodzi raz, bo jak już wyjdziesz to wrócić jest ciężko. Opóźnisz pociąg - dostaniesz wyjaśnienie  - zabiorą premię - więcej tego nie zrobisz, wykoleisz pociąg - ponowny egzamin - znowu premia i znowu  nie zrobisz ;p

mr-honest:
Dobra Panowie. Nie ma o czym gadać.
Nie chciałem Was uruchomić tylko się poradzić.
Nie mam nikogo kto pracuje na takim stanowisku, więc nie mam rozeznania.
Jeśli kogoś uraził moj post to przepraszam.
Pozdrawiam.

EN57-002:

--- Cytat: mr-honest w 13 Październik 2015, 07:34:41 --- chodzi  o to, że wymagają aby samemu zapłacić ponad 2 tys za kurs... i chodzi o to żebym nie powiedział potem, ze mi tam nie odpowiada...

--- Koniec cytatu ---
To ten kurs tak potaniał, czy rozbili go na części?

jageer:
Na dyżurnego można zrobić za 3k ;) I to zgodny z PKP (bez głupich części "handlowych", które niektóre firmy jeszcze mają...), a nastawniczy ma mniej godzin niż "RSP" czytam "ISEDR"....

A swoją drogą, jakoś dziwnie, że "czekają" na nastawniczych w Trzebini ;) Jak kolega napisał to jest "siedziba sekty (sekcji)".

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej