Autor Wątek: Kariera w PLK  (Przeczytany 27916 razy)

Offline krakus14

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 9
    • Zobacz profil
Kariera w PLK
« dnia: 20 Maj 2016, 13:52:35 »
Witam wszystkich forumowiczów 😊 W tym roku skończyłem technikum na profilu transport kolejowy. Złożyłem CV do PLK i czekam kolejny tydzień na jakąś odpowiedź. Bardzo chciałbym zdobyć staż na dyżurnego ruchu gdyż jestem zakochany w tej pracy od dzieciństwa no i nie wyobrażam sobie żeby nie pracować na tym stanowisku. Mam bardzo dobre zdrowie, pierwszą kategorie wzroku i słuchu. Zostałem przebadany przez lekarza w medycynie kolejowej i nie było z tym problemu. Mam tradycje kolejowe, tata pracuje na kolei. Kiedyś nawet i dziadek 😃 Słyszałem, że to bardzo pomaga żeby zdobyć pracę. No ale zero odzewu... 😕
Mam pytanie do kogoś kto jest w temacie. Od kogo zależy fakt przyjęcia zainteresowanego do pracy? Ile czeka się na odpowiedź z biura "kadry"? Jak mogę sobie pomóc żeby szanse na ten staż wzrosły? 😊 Niby ogłaszali, że wkrótce będzie bardzo dużo pracy bo stara kadra odchodzi na emeryturę... Ale na razie na hasłach wszystko kończy się.

Offline Droznik

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 283
    • Zobacz profil
  • Skąd: Pandionowo
Odp: Kariera w PLK
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Maj 2016, 16:45:35 »

Offline krakus14

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 9
    • Zobacz profil
Odp: Kariera w PLK
« Odpowiedź #2 dnia: 20 Maj 2016, 18:10:54 »
Na tej stronie jestem zajestrowany od roku i w moim rejonie nic się nie pojawia.

Offline EN57-002

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 771
    • Zobacz profil
  • Skąd: Chorzów
Odp: Kariera w PLK
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Maj 2016, 20:15:35 »
Złożyłem CV do PLK i czekam kolejny tydzień na jakąś odpowiedź.
Tydzień... oni raz góra dwa razy w roku dobierają.
mam tradycje kolejowe, tata pracuje na kolei. Kiedyś nawet i dziadek
To korzystaj z tego. Naciskaj dziadka, ojca, aby u odpowiedzialnego za nabór podsunęli Twoją osobę. Bez znajomości trudno jest przeskoczyć. Sekcje, zakłady zgłaszają zapotrzebowanie do Wa-ki, ale kogo przyjmują decydują same.
Od kogo zależy fakt przyjęcia zainteresowanego do pracy?
Od kierownika działu kadr w porozumieniu z dyrektorem.
Niby ogłaszali, że wkrótce będzie bardzo dużo pracy bo stara kadra odchodzi na emeryturę...
ale równolegle kasuje się nastanie, buduje LCS-y, kasuje wykonawcze wstawiając rozjazdy elektryczne, kamery przemysłowe, więc ludzi na tych stanowiskach jest mnie potrzebnych. Odchodzi ileś tam i równolegle zastępuje się część ludzi urządzeniami.

Offline jageer

  • Projektant
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1395
  • Podg. Papago
    • Zobacz profil
  • Skąd: wieś Papago.
Odp: Kariera w PLK
« Odpowiedź #4 dnia: 23 Maj 2016, 12:27:31 »
Korzystaj ze znajomości, ja byłem "X" razy na PLK, zanim działał ten system internetowy, nawet "szukali", a miałem uprawnienia i  cisza (potem sobie odpuściłem, olałem ich), ale może i mi to wyszło na dobre  ;)

Offline krakus14

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 9
    • Zobacz profil
Odp: Kariera w PLK
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Maj 2016, 13:58:34 »
A gdzie teraz jageer pracujesz? 😊 Właśnie bardzo zależało mi na tym żebyś odpowiedział na mój wątek bo jesteś chyba najbardziej konkretnym człowiekiem na tym forum 😊

Offline Droznik

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 283
    • Zobacz profil
  • Skąd: Pandionowo
Odp: Kariera w PLK
« Odpowiedź #6 dnia: 25 Maj 2016, 19:04:07 »
Tiaa ponad partyjny on jest :)
Jeśli chcesz na serio pracować w PLK to musisz się uzbroić w cierpliwość niektórzy nawet rok czasu czekają na informację. Dobrze by było abyś się przejechał sam do wymarzonej sekcji gdzie chcesz pracować bądź zakładu i się przypomniał o sobie.

Offline jageer

  • Projektant
  • Użytkownik
  • Wiadomości: 1395
  • Podg. Papago
    • Zobacz profil
  • Skąd: wieś Papago.
Odp: Kariera w PLK
« Odpowiedź #7 dnia: 26 Maj 2016, 09:10:54 »
A gdzie teraz jageer pracujesz? 😊 Właśnie bardzo zależało mi na tym żebyś odpowiedział na mój wątek bo jesteś chyba najbardziej konkretnym człowiekiem na tym forum 😊

Powiem Ci tak. Jak robiłem za dyżurnego, to miałem koncepcję jeszcze iść na PLK, przez chwilę było "blisko", ale zablokowali przyjęcia bo linia poszła do modernizacji no i, jak wiadomo, trochę bud wyleciało  ;)
A teraz? Hmmm. Jestem z 3-4 razy na m-c dyżurnym ruchu (na bocznicy), tak "żeby się zrelaksować i pobawić kolejką" (po prostu mi brakowało tego, więc sobie rekompensuje kilka razy na m-c). A reszta "kariery" potoczyła się inaczej, więc "patrzę tam, gdzie można zarobić pieniądze" <- oczywiście w branży kolejowej.

pozdrawiam