Forum Główne > Ruch kolejowy
Potrącenie człowieka, rozkaz "O" na zmniejszenie prędkości na torze sąsiednim.
Andrev:
--- Cytat: MaKu w 22 Kwiecień 2014, 18:54:59 ---Jeżeli coś się dzieje, to zgodnie z instrukcjami możesz zobligować "sąsiada", to dyktowania rozkazu pisemnego "O", na zachowanie ostrożności, lub zmniejszenia prędkości u Ciebie w stacji.
--- Koniec cytatu ---
Tym bardziej jeśli pociągi mają planowy postój na stacji poprzedniej, to po co zatrzymywać je pod słupem, jeśli może rozkaz podyktować stacja na której pociąg ma planowy postój. Zmniejszymy wtedy opóźnienie oraz straty energii na rozruch.
Ponadto, (nie umiem tego teraz znaleźć) w instrukcji jest takie stwierdzenie, że jeśli ostrzeżenie jest na drodze wjazdu pociągu to wydać rozkaz powinna stacja poprzednia, bądź ostatnia wyznaczona.
IZKR:
Dyżurny ruchu sam z siebie nie jest władny podjąć decyzji z jaka szybkością pociąg ma jechać obok miejsca zdarzenia. Jeżeli pracuje komisja to ona powinna taką decyzję podjąć a dyżurny ruchu ma się do niej zastosować. Najprościej wtedy zapisać w R-138 co i jak i jedziemy. Określenie "jechać ostrożnie" można sobie psu na budę... Jeżeli istnieje możliwość jazdy innym torem niż obok zdarzenia to jak najbardziej słuszne jest z tego skorzystanie. A że się coś opóźni? i co z tego. Ma być bezpiecznie.
Teraz dyktowanie R-307 przez sąsiednie stacje. Kolega Andrev ma rację. Jeżeli pociąg już gdzieś stoi lub jest uruchamiany to ustalamy z odpowiednim ISDR takiej stacji, co i jak i zapisujemy to w R-138 z wymianą numerów rozmowy ma się rozumieć. ISDR tej stacji nie ma prawa odmówić. Chyba, że jest tak zarobiony... A teraz do którego miejsca ma takie ostrzeżenia wydać. A nawet do następnej stacji wyznaczonej Dod. 1. Trzeba jednak się zastanowić czy ma sens dyktowania przez telefon 10 ostrzeżeń.... może jednak wtedy zatrzymać pociąg u siebie? A co do pracy komisji ... ISDR tylnego posterunku zapowiadawczego MA wydać ostrzeżenia do semafora wyjazdowego następnego posterunku czyli tak jak prowadzi R-189 tylko na sąsiednie szlaki (z wjazdem na sąsiednią stację włącznie). Wiadomo, że komisja przy potrąceniach (skutecznych lub nie) pracuje od 2h do... kilku. Czy jest sens nadawania adresu 14? wg. mnie nie. Zanim spłyną potwierdzenia będzie już po sprawie. Co innego z wykolejeniami. Tam komisje pracują długo w potem jeszcze SPRT/PRT, czyli kręci się kupa luda. Musimy im zagwarantować bezpieczną pracę (o ile praca w czynnych torach w ogóle jest bezpieczna) do zamknięcia sąsiedniego toru włącznie.
Jeszcze raz: to komisja decyduje o ograniczeniu szybkości i to jej za...nym obowiązkiem jest o tym powiadomić dyżurnego ruchu. A jak nie powiadomi to należy zapytać przewodniczącego komisji (tylko on decyduje po konsultacji z innymi członkami komisji) co z tym fantem zrobić. Przewodniczący komisji może do was kogoś wysłać to niech ten ktoś odpisze obostrzenia w R-138. Tyle.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej