Jak zrobie błąd przy obsłudze urządzeń to przecież nie jestem kolejarzem, mogę się pomylić, jak źle ocenię sytuację ruchową to też inaczej jest u mnie, kiedy nie jestem kolejarzem, a inaczej u RSP i mało tego mogę się podzielić tym na forum. Gdybym był RSP to nie opisywałbym wpadek w symulatorze, bo nie wypada. Będąc czynnym RSP mam znać przepisy i radzić sobie z ich stosowaniem, z urządzeniami, z prowadzeniem ruchu. Jak za tem opisać (nazwijmy to) wpadkę ruchową w symulatorze? Przecież tu są inni RSP i sobie pomyślą - no ten to wyprawia, to jak pracuje w rzeczywistości? Mnie to nie grozi. Mogę napisać, że prawie zatkałem się na stacji. Poc. 66190 z Wilamowic do Tefamy rozwiązałem na torze 2b przy krawędzi peronowej, bowiem był opóźniony, a skład z którym miała odejść lokomotywa od 66190 stał na torze 4b, a tory 6 i 8 też były zajęte. Poc. z Wilamowic musiałem przepuszczać po torze 1b lub 11 i 13. Mało tego, była godz. że z Tefamy miał odjechać poc. osobowy z prac. Tefamy o 14:15, ale dojechał poc. osob. do niej z prac. do pracy. Więc 46113 musiałem przytrzymać na Tefamie, aby wpuścić tam 64112, ale wcześniej należało jeszcze opróżnić tor 6, aby w ogóle można było do niej wjechać i następnie z niej osobowym wyjechać. Tory nieparzyste w grupie towarowej też miałem zajęte i pozostał mi do przepuszczania poc. przez grupę towarową tor 2a. I mogę sobie tak zrobić, mogę to opisać, bo nie jestem RPS, gdybym nim był to nigdy bym tego tu nie napisał, a zostawiłbym to dla siebie.
Po za tym jak napisał "jagger" PLK się wstydzi swoich pracowników i jeszcze jedno, a co jak ktoś z kierownictwa czyta forum anonimowo, i z jakiś tam względów skojarzy mnie jako pracownika PLK z piszącym na forum? No też nie wypada wypisywać "wpadek" w symulatorze.