Z dostępnych do dzisiaj informacji wiemy, że dyż. ruchu post. odg. Sprowa po uzyskaniu zgody od dyż. ruchu post. odg. Starzyny na jazdę pociągu 31100/1 po torze 1 ustawiła drogę przebiegu z toru lewego na tor prawy i podała sygnał zezwalający na semaforze A.
W momencie, gdy pociąg 13126/7, jadący od strony post. odg. Starzyny w kierunku Sprowy wjechał na ten sam tor nr 1 (zamiast na tor nr 2), urządzenia kontroli zajętości toru wykryły zajęcie toru i nastąpiło wygaszenie semafora A na post. odg. Sprowa , uprzednio wyświetlonego na sygnał zezwalający. Mimo, że semafor został wygaszony (sygnał S6 został wygaszony i pojawił się sygnał S1), pozostała nadal utwierdzona droga przebiegu. Dyż. ruchu post. odg. Sprowa spostrzegła tą zmianę na ekranie komputera (zatem powinna również dostrzec na tym samym ekranie fakt zajęcia toru nr 1) i po uprzedzeniu maszynisty poc. 31100/1 przez radio,że pojedzie na sygnał Sz po utwierdzonej drodze przebiegu – wyświetliła na semaforze A sygnał Sz.
Aby w tym samym momencie nastąpiło również na semaforze A wyświetlenie wskaźnika W24 (co jest działaniem bez sensu w przypadku już utwierdzonej drogi przebiegu z tory lewego na tor prawy, czyli w kierunku zasadniczym ruchu pociągów), dyż. ruchu post. odg. Sprowa musiałaby przed wyświetleniem sygnału Sz obsłużyć przycisk No (niewłaściwy odjazd), co byłoby działaniem całkowicie irracjonalnym, dlatego informację o wyświetleniu sygnału Sz wraz ze wskaźnikiem W24 dla pociągu 31100/1 przez dyż. ruchu post. odg. Sprowa traktowałbym z dużą wstrzemięźliwością.