Forum Główne > Inne

Poznajmy się anonimowi dyżurni

<< < (2/6) > >>

dp116:
Ja też zaczynałem jakoś w 2011.
Też na początku nic nie ogarniałem. Najciekawiej było z wyprawianie pociągów na ówczesne Testowo Fabryczne:
1.) Telefon po zgodę
2.) Obrócenie blokady przy użyciu Poz1F
3.) Dlaczego nie mogę użyć "zielonego przycisku"? A zobaczmy biały...
4.) "Nakaz jazdy" przez radio
5.) Co to znaczy "zablokuj blok początkowy"? Dlaczego ten przycisk "Po1F" nie działa?  :D
Potem złamałem się i sięgnąłem do instrukcji. Przez kilka służb miałem obok siebie wydrukowaną rozpiskę kolejności wykonywania działań przy wyprawianiu i przyjmowaniu pociągów.

Aktualnie standardowy rozkład Testowa, to kaszka z mlekiem i żeby było ciekawie ustawiam usterki na max, a czasami sam coś zrobię. Najbardziej lubię te z SBL, bo robi się ruch po jednym torze.  :) Ale kiedyś nie wyrabiałem z rozkładem w Poniedziałek, więc zawsze grałem w sobotę i z reguły o 18-tej.

axtomek:
Ja też kiedyś grałem w Osielec. Wówczas to było dla mnie wielkie wow... Później jakoś Osielec się znudził i długo długo nic...
Pierwsze wersje Testowa umknęły mojej uwadze. Ponownie zetknąłem się z pierwszą w pełni grywalną wersją Testowa (okolice 2012 roku? chyba?) później bawiłem się w pierwszą (alfę lub betę) wersję Liskowa i oczywiście ostatnie wersje Liskowa. Zachorowałem na tematykę SRK ponownie. Aktualnie nie gram w nic, ale chętnie obserwuję zmiany w temacie i nie omieszkam się dorwać do pierwszych realnych posterunków, jak już powstaną :)
A choroba na punkcie SRK mi została. Nic nie pomaga ;)

melis:

--- Cytat: axtomek w 24 Październik 2014, 11:51:00 ---A choroba na punkcie SRK mi została.
--- Koniec cytatu ---
Też popadam w nią. Wirus pewnie;) Jak dawniej kolej dla mnie była czymś zwyczajnym, tak teraz jest czymś zupełnie innym.

jageer:
Akurat na naszej sieci PLK jest całkowity przekrój urządzeń SRK :) Więc, jest co zwiedzać, oglądać, diagnozować, utrzymywać i naprawiać  ;D

Droznik:
Pójść do pracy na automatyka ;p
Ja kiedyś grywałem w projekty JZK czyli stacje Somonino i Malbork, wtedy to był szał ustaw drogę przebiegu poprzez przełożenie rozjazdów, potem utwierdzić i na końcu podać semafory. Jeszcze wcześniej nie wiem czy ktoś znał pod Dosa Poznań 93. To był dopiero symulator, nie dość że na klawiaturę to jeszcze punkty karne liczył za wszystko, od późnego podstawienia składu w peron przez złą lokomotywę po za późny odjazd

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej