Forum Główne > Ruch kolejowy
Jazda z opuszczonymi pantografami
Pr1:
To już, że tak powiem, zależy od uwarunkowań techniczno-terenowych. Zależy jaki pociąg, ile waży, jaki jest typ terenu. Jeśli mechanik sobie raczy jechać z opuszczonymi to może nawet 2200 metrów. Gorzej jak nie będzie miał wystarczającego rozpędu, aby pokonać nawet te 900 m i zatrzyma się np. na 820 m. Wtedy już zaczyna się problem. Więc to wszystko zależy od decyzji maszynisty, czy będzie w stanie przejechać on wskazany odcinek bez patyków w górze. Oczywiście jeszcze może dostać polecenie "z góry", nakaz jazdy jak na przykład jakiś ważny pociąg, ale to już nie jego problem jak się zatrzyma w połowie. :D
Powinien być jakiś wykres, wzór, który przedstawiałby zależność prędkości do czasu jazdy, przy danej masie składu.
--- Cytuj ---O jeździe z opuszczonym patykiem decyduję najczęściej Energetyka
--- Koniec cytatu ---
Tak, lecz maszyniście informacje przekazuje człowiek odpowiedzialny za prowadzenie ruchu na posterunku i przyległych szlakach - dyżurny ruchu ;)
jageer:
--- Cytat: Droznik w 14 Lipiec 2015, 11:10:29 --- Ale zazwyczaj daję się w Polsce do 100m jazda z opuszczonym patykiem, bo powyżej to już zaczynają się problemy. Przy kradzieży sieci to zazwyczaj jest V=0 bo ktoś musi sieć zamontować :)
--- Koniec cytatu ---
Jak to nie? Można np. Gagarinem z opuszczonymi patykami jechać :P
axtomek:
A da się jechać Gagarinem z podniesionymi? :P
To chyba musiałbyś sobie sam patyków naścinać w pobliskich krzakach ;)
taper:
Skoro da się jechać SR61 z podniesionym to i w gagarinie nie ma problemu :D
ll:
Witam.W tym temacie nie może panować niczym nieograniczona dowolność.Jeżeli nie instrukcja to być może jakieś rozporządzenie ?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej