Chodzi mi o to, żeby nie można było podać sygnałów manewrowych dla pociągów i odwrotnie (albo, żeby pociągi nie reagowały na sygnały manewrowe, o ile mi wszak wiadomo pociągiem cofać nie wolno ot tak). Wtedy pociąg nie zacznie "uciekać" nam w przeciwną stronę np. po podaniu tarczy manewrowej z przeciwnej strony (chyba, że da się to wyeliminować w inny sposób).