O tych badaniach to nie przesadzaj, bo co dwa lata chodzę, egzaminy też zdaje, autoryzację też zdawałem, i nie jest tak strasznie, ale nie powiesz mi, że po 3 miesiącach ktoś zdobędzie doświadczenie zawodowe do tak odpowiedzialnej pracy. Praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka. No ale dzisiaj ruch pociągów jest tak mały, że może masz rację. Szkolenia przeprowadza się coraz rzadziej, ruch na torach maleje, a wypadkowość wzrasta. Kiedyś byłeś pod obserwacją dyżurnego który miał duże doświadczenie, obserwowali cię instruktorzy którzy mieli jeszcze większe doświadczenie i to ich opinia decydowała czy pójdziesz na 6 miesięczny kurs w ośrodku szkoleniowym PKP zamkniętym. Szkolenie trwało od 8 do 18 godz. z przerwą na obiad. Soboty niedziele były wolne.
noname89 - jeżeli masz możliwość to studiuj dalej wybierz jakiś inny kierunek studiów, po którym masz większe szanse na zdobycie pracy, a jak nie to pakuj walizy i uciekaj z tego kraju, jak najdalej. 3/4 moich znajomych wyjechała 4 lata temu. Zaczynali zupełnie od nowa no i dzisiaj można powiedzieć że żyją jak ludzie w cywilizowanych krajach.
BHP-owiec, może związkowiec, ciepłe posadki. Jak masz dwie prawe ręce i głowę na karku to robotę zawsze znajdziesz.