No cóż, są dyżurni, którzy sypią paragrafami, a pracy nie potrafią poukładać, a są tacy, którzy pracując wiedzą jakie przepisy łamią, ale praca u nich idzie....
Ostatnio jeden tak sie motał, że chciał podyktować "zezwalam przejechać obok ciemnego semafora wjazdowego" ........