Forum Główne > Urządzenia srk
Warszawa Zachodnia
Paweł Piotr:
Gdybym chciał być złośliwy, powiedziałbym, że rozmowa z amatorem kolei, który zna ją jedynie z perspektywy peronu, jest jak gra w szachy z gołębiem: nieważne jak dobrze grasz, gołąb i tak przewróci wszystkie figury, nasra na szachownicę i będzie dumny z wygranej.
Percepcja kolei jedynie w kontekście przepisów Ir-1(R-1) jest nieporozumieniem. Przypomnę, że przepisy te nazywają się „Instrukcja o prowadzeniu ruchu pociągów” i jej zadania oraz przeznaczenie określa § 1, którego stanisław57 nie doczytał. Z tej prostej przyczyny wszystkie inne informacje, nie dotyczące bezpośrednio meritum instrukcji, zostały podane w formie ogólnej na tyle, na ile jest to przydatne i potrzebne dla personelu prowadzącego ruch kolejowy. Dlatego też stwierdzenie: Ir-1 dokładnie określa zasady numeracji torów i zasadniczy to zasadniczy a grupa torów to co innego jest nieprawdą, by wprost nie powiedzieć – głupotą. Kolejnym nieporozumieniem jest bezrozumne czytanie przepisów i próba ich przytaczania w brzmieniu, jakiego w tych przepisach nie ma. Żeby nie być gołosłownym – cytat: Tor główny jak jest podzielony rozjazdami, to jego cześć, na którą można przyjąć pociąg, można traktować za osobny tor, jednak do jego numeru dodaje się literę a nie przydziela do innej grupy torów. Odpowiedni fragment Ir-1(R-1) brzmi następująco: § 5, ust. 6: „Jeżeli tory główne podzielone są rozjazdami na części, a urządzenia sterowania ruchem umożliwiają przyjmowanie pociągów na poszczególne części toru, to każdą z tych części należy uważać za oddzielny tor i odpowiednio ją określić (np. dodając do numeru toru literę).” Pominięcie skrótu „np.” zmienia ogólny charakter tego paragrafu w imperatyw, co jest niedopuszczalną manipulacją. Takich manipulacji jest znacznie więcej, ale nie ma sensu ich tu wymieniać. Kolejnym nieporozumieniem jest tekst: to jak uzasadnić nr 301 i 302 głównych zasadniczych - nie ma takiej grupy torów... No, skoro grupy nie ma, to nie ma torów 301 i 302, a my wszyscy jesteśmy ślepi..
Przepisy kolejowe, a jest ich znacznie więcej niż instrukcja Ir-1(R-1), są trudne dla laika, dlatego należy je czytać bardzo uważnie i ze zrozumieniem, a ludzie zajmujący się profesjonalnie projektowaniem kolei muszą na poznanie zagadnienia poświęcić kilka w szkołach i na studiach, co niektórym zaś sprawia trudność nie do pokonania. Nikt nie wymaga od laika dobrej znajomości i właściwej interpretacji przepisów, zwłaszcza dotyczących projektowania, ale nie do przyjęcia są teksty w stylu: A semafory jakie mamy i nazywamy każdy wie (kontekstu Ir-1 do nich nie dodaje), ale kierownictwo PLK już nie koniecznie pisane przez amatorów, którym się wydaje, że wiedzą lepiej, bo przeczytali (i to niedokładnie) jedną instrukcję.
Na koniec dziękuję za „szaczun”, rozumiem, że nerwy poniosły przy pisaniu. Niepotrzebnie.
Pr1:
Odnośnie wskaźników W26 na linii nr 1. Gdy chcemy zmienić potem układ (tak to nazywają) np. w Pruszkowie czy we Włochach i nie ma w.w wskaźnika dyżurny musi poinformować maszynistę przez radio o zmianie układu. Gdy maszynista wjeżdża na inny układ bez powiadomienia o tym przez dyżurnego powinien to zinterpretować jako wjazd na tor lewy bez W24.
Źródło: wiele miesięcy spędzonych przy skanerze
Tego nie ma nigdzie w przepisach, bo jak strzelam dla dwóch posterunków nie opłaca się pisać całego rozdziału.
stanislaw57:
Jak widać Piotr i Paweł poświęcił kilka lat w szkołach i na studiach dla zgłębienia sztuki projektowania i interpretacji przepisów kolejowych i każde odmienne zdanie od Pawła i Piotra jest głupotą, bzdurą itd. Ja przytaczam zasłyszane treści od przedstawicieli (czasami kierownictwa) PLK oraz to co jest zapisane w Ir-1. Być może lepszy byłby cytat by być dobrze zrozumianym. Moje zdanie tu się nie liczy. Mimo to, co by było gdyby tor główny zasadniczy w Stargardzie Szczecińskim zachował swój nr 1 na całej długości właśnie z podziałem wg propozycji Ir-1 np. z dodaniem litery do numeru toru? Jaką informację niesie oznaczenie semafora B22? Ale to wszystko jest głupie, bo nie można opierać się na jednej choć podstawowej Instrukcji Ir-1, która powstała na bazie aktów prawnych o czym mówi Ir-1 §1, czego Piotr i Paweł chyba nie doczytał. Instrukcje dostępne są na stronie PLK. Które z nich określają inne zasady? Od kiedy grupa torów to dwa tory? Jeżeli torem nr 1 (pierwszym) jest tor główny zasadniczy będący przedłużeniem toru szlakowego nr 1, w tym przypadku linii 351, która biegnie dalej do Szczecina i przebiega przez Stargard Szczeciński, to dlaczego ten numer ulega zmianie na 109, 201, 301? Bo tak ma być i basta. A gdzie indziej będzie inaczej. I dobrze.
MaKu:
@Stanisław57.
Chociaż nie powinienem tego robić i mocno wzbraniam się przed zamknięciem tej dyskusji, to dam się pokonać ciekawości.
Przytocz tutaj, a najlepiej zacytuj, fragment instrukcji Ir-1, mówiący o projektowaniu lub zasadach nazewnictwa torów stacyjnych.
Skoro tak twardo stoisz przy swoim, lekceważąc wypowiedzi osób dobrze znających zagadnienia inżynierii, to widocznie masz twarde argumenty za tym przemawiające.
--- Cytat: stanislaw57 w 20 Październik 2013, 14:48:47 ---Ja przytaczam zasłyszane treści od przedstawicieli (czasami kierownictwa) [...]
--- Koniec cytatu ---
Widzę, że masz wrażenie, że na tym forum zasiadają tylko "łowcy eRPejeden" oraz gimnazjaliści latający z aparatami po torach.
Tak więc Stanisławie popisz się. Wykaż sie wiedzą na bazie Ir-1, abyś obalił wszelkie zarzuty wobec Ciebie.
jageer:
--- Cytat: stanislaw57 w 20 Październik 2013, 10:23:16 --- Paweł Piotr pewnie wie - wie wszystko najlepiej. Takich ludzi powinni zatrudnić w zespole opracowujących przepisy na PKP, w UTK lub/i w ośrodkach szkoleniowych. Szaczun.
--- Koniec cytatu ---
W końcu pracował na kolei za lat świetności. A co za różnica jak nazwali tor na planie schematycznym? Nie wiem, w czym widzicie problemy...
U mnie na stacji jest tor 7a, za semaforem 10, a dalej 14, a jedzie się na prosto i jakoś nikt nie ma problemów z tym...
Tory U,K i P, czy jakiś tam to szlakowe, w stacji już jest normalnie,a 20X to pewnie "grupa towarowa". Co maszyniście do tego, jak zrobili, to dyżurnego też nie obchodzi. Ma wiedzieć jakie są przebiegi, jak się operuje urządzeniami itp... Przy podawaniu rozkazu ma się zgadzać nazwa semafora, co za różnica, czy jest B11, czy może XXX69....
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej