Forum Główne > Urządzenia srk

Sz-ty na podg

<< < (3/6) > >>

stanislaw57:
No właśnie. Wydaje się to niemożliwe.

Paweł Piotr:
Z dostępnych do dzisiaj informacji wiemy, że dyż. ruchu post. odg. Sprowa po uzyskaniu zgody od dyż. ruchu post. odg. Starzyny na jazdę pociągu 31100/1 po torze 1 ustawiła drogę przebiegu z toru lewego na tor prawy i podała sygnał zezwalający na semaforze A.
W momencie, gdy pociąg 13126/7, jadący od strony post. odg. Starzyny w kierunku Sprowy wjechał na ten sam tor nr 1 (zamiast na tor nr 2), urządzenia kontroli zajętości toru wykryły zajęcie toru i nastąpiło wygaszenie semafora A na post. odg. Sprowa , uprzednio wyświetlonego na sygnał zezwalający. Mimo, że semafor został wygaszony (sygnał S6 został wygaszony i pojawił się sygnał S1), pozostała nadal utwierdzona droga przebiegu. Dyż. ruchu post. odg. Sprowa spostrzegła tą zmianę na ekranie komputera (zatem powinna również dostrzec na tym samym ekranie fakt zajęcia toru nr 1) i po uprzedzeniu maszynisty poc. 31100/1 przez radio,że pojedzie na sygnał Sz po utwierdzonej drodze przebiegu – wyświetliła na semaforze A sygnał Sz.
Aby w tym samym momencie nastąpiło również na semaforze A wyświetlenie wskaźnika W24 (co jest działaniem bez sensu w przypadku już utwierdzonej drogi przebiegu z tory lewego na tor prawy, czyli w kierunku zasadniczym ruchu pociągów), dyż. ruchu post. odg. Sprowa musiałaby przed wyświetleniem sygnału Sz obsłużyć przycisk No (niewłaściwy odjazd), co byłoby działaniem całkowicie irracjonalnym, dlatego informację o wyświetleniu sygnału Sz wraz ze wskaźnikiem W24 dla pociągu 31100/1 przez dyż. ruchu post. odg. Sprowa traktowałbym z dużą wstrzemięźliwością.

jageer:
W sprowej jest MOR-3, więc pewno z menu można wybrać sobie Sz albo Nsz... zresztą, zawsze można podać Sz z W24 na tor właściwy.... przecież Sz "nie widzi" położenia rozjazdów.

Druga sprawa - media cała sprawę katastrofy przerobiły pod siebie. Uwierzcie mi, że jak wyjdzie raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych, to będziecie w szoku.. jaka była przyczyna i kto zawinił....

stanislaw57:
Nie sądzę aby PKBWK oceniała zdarzenie bez porozumienia się ze specami PLK i nie tylko. A  podanie sygnału Sz z W24 w podg Sprowa to prawdopodobnie usterka srk, a powtarzacza nie ma, stąd dyżurna nie była świadoma takiego stanu rzeczy. Jak ustalą to za fakt (kilkudniowy) to będą czesani z tego tytułu inni, również maszyniści. Szkoda, że u ISDR-a nie ma powtarzaczy wskazań semaforów odpowiednio do sygnałów na gruncie.

Paweł Piotr:
„Szkoda, że u ISDR-a nie ma powtarzaczy wskazań semaforów odpowiednio do sygnałow na gruncie.”
To oczywiście nieprawda, bowiem ISDR posiada wszystkie potrzebne informacje na temat stanów urządzeń srk w obsługiwanym przez siebie okręgu nastawczym, w postaci odpowiednich powtarzaczy. Powtarzacz wskazań semafora pokazuje dwie informacje: czy semafor wskazuje sygnał stój (światło czerwone) czy sygnał zezwalający na jazdę (światło zielone). Dla ISDR nie ma znaczenia faktyczny obraz sygnałowy, wyświetlany na semaforze, który jest zależny od drogi przebiegu i wskazań innych semaforów. Obraz taki jest istotny jedynie dla maszynisty pociągu. Dlatego przyjęto, że każdy sygnał zezwalający na semaforze (bez względu na jego faktyczny obraz sygnałowy) będzie powtarzany na pulpicie jednym światłem zielonym. Użycie sygnału Sz jest powtarzane na pulpicie białym migającym światłem na powtarzaczu semafora. Nie ma potrzeby użycia osobnego powtarzacza wskazań W24, bowiem jego wyświetlenie jest kontrolowane poprzez wyświetlenie się sygnału zezwalającego lub sygnał Sz (w obwodzie elektrycznym najpierw jest wyświetlany wskaźnik W24, a dopiero po jego wyświetleniu prąd idzie do komór sygnału zezwalającego lub do komory światła białego w przypadku sygnału Sz).
„A podanie sygnału Sz z W24 w podg Sprowa to prawdopodobnie usterka srk (...)”
Nigdzie taka informacja nie została oficjalnie podana, więc spekulacje na ten temat są nieuprawnione.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej