Są tam zwrotnice sprzężone 27 i 28, 27 z toru 1 na 2, 28 z 2 na 1.
Gwoli ścisłości, to są dwa szlaki jednotorowe, więc oba tory są nr 1.
Spotkała mnie usterka zwrotnicy 28, nie chciała się przełączyć na + (ciało obce?) Na pulpicie czarne zwrotnice,
czarne szczeliny w pulpicie nastawczym
w terenie 27 (+), 28 (...), w usterkach pokazane "usterka/b.n". Zresetowałem bezpieczniki,
raczej wymieniłem, w domu też nie resetujesz bezpieczników lecz wymieniasz (przy topikowych), bądź podnosisz przy e-sach. Na nastawniach, w obwodach zwrotnic są te pierwsze.
Przestawiłem na -, droga utwierdzona, pociąg z liskowa przejechał bez problemu.
skoro 28 przestawiłeś do "-" tzn. że poc. ten wszedł na tor stacyjny nr 1 przez rozjazd 27 również w położeniu "-".
Ale potem przyjechał pociąg z Borek po torze 1. Przekorbowałem 28 na plus, założyłem zamek/spone i wpuściłem pociąg na Sz.
Czyli przekorbowałeś 28 do "+" dla jazdy z Liskowa na tor stacyjny nr 2 i pozostawiłeś rozjazd nr 27 w położeniu przełożonym "-" kierującym z toru stacyjnego nr 1 na tor szlakowy nr 1 do Liskowa.
Ale nie wiem dlaczego ten pociąg rozpruł zwrotnice, skoro zwrotnica była poprawnie ułożona.
Z tego co napisałeś wyżej - nie była.
Czy zrobiłem to dobrze? Co powinienem zrobić w takiej sytuacji? (Nie chodzi o rozprucie)
Ponieważ to są rozjazdy sprzężone, to najlepiej, właśnie dla ominięcia takich sytuacji, korbować oba do położenia jednolitego, czyli plusowego lub minusowego.