Dlaczego w przypadkach braku wymaganej odległości miedzy sygnalizatorami (semafory, tarcze ostrzegawcze semaforowe) stosuje się wskaźniki W19 i W20 a nie odpowiednie wskazania na tych sygnalizatorach dla zachowania odpowiedniej prędkości w stosunku do obrazu i realnej drogi do następnego sygnalizatora? Przecież sygnalizacja jest sygnalizacją prędkościową. Do tego wskaźniki W19 i W20 obecnie stosuje się jako odblaskowe. Maszynista może, dla zachowania wymogów znajomości obsługiwanych odcinków linii kolejowych, jechać danym odcinkiem raz na 6 m-cy (zaszły w między czasie zmiany) i przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych będzie miał chyba dużą trudność dostosować prędkość do wskazań następnego semafora przy skróconym odstępie o nie znaną mu odległość. Jednocześnie jest tendencja do podnoszenia prędkości, obecnie max 160km/h, a ma być więcej. Jako pasażer jestem zaniepokojony o siebie, moich bliskich i ogólnie.