Forum Główne > Inne
Kolejowa rzeczywistość
jageer:
--- Cytat: EN57-002 w 25 Czerwiec 2014, 22:50:22 ---No przecież napisałem, że jeździłem do Rynku przez rozjazdy nr 43, 44, 45 od strony Wilamowic (przynajmniej jeżeli chodzi o symulator). Jazd przez 27 na tory 11, 13, 15 nie było.
--- Koniec cytatu ---
Myślałem, że chcesz sprawdzić, czy się wykolei ;)
--- Cytat: taper w 26 Czerwiec 2014, 06:56:48 ---Hmm, a myślałem że tylko ja, jako amator, który z ruchem kolejowym miał tyle wspólnego, że raz próbowałem wajchę przerzucić u siebie na stacji, robię błędy. ;)
--- Koniec cytatu ---
A co, wykleszczyłeś mechaniczną, czy co :P Ja znam osoby co mrugają nie z tego toru, z którego powinni ;D
taper:
Dokładnie.
jageer:
--- Cytat: taper w 26 Czerwiec 2014, 17:53:15 ---Dokładnie.
--- Koniec cytatu ---
To powiem Ci tak - nie znam osoby, która nigdy na początku "kariery", czy tam na "lewo" u znajomego nie wykleszczyła rozjazdu....
MaKu:
Dość makabryczny sposób, acz wyjątkowo skuteczny.
Na szczecińskich ziemiach, gdy "świeżak" po szkole przychodzi na mechaniczne, to na pierwszej, lub na jednej z pierwszych praktyk, woła się toromistrza i reguluje się jeden z ciężej przekładających się rozjazdów. Najczęściej anglika.
Brzmi to dość drastycznie, lecz to świetna praktyka, po której przyszły adept nabiera odpowiedniego respektu i wyczucia "karabinów".
EN57-002:
Wiadomo, mechaniczne są starymi urządzeniami i po iluś tam latach każda przekłada się inaczej. Spotkałem się z taką wajchą, że jak u góry się nacisło zapadkę i pociagnęło w dół to w 1/3 można ją było puścić, oczywiście przy odpowiednio nadanej sile i ona w dalszej części przekładała się sam i zamykała na dole. Ale oczywiście były takie, że trzeba było na nie wskoczyć z boku, a i tak za pierwszym razem nie chciały przejść. To w znacznej części zależy od położenia rozjazdu w planie i profilu, zresztą większość o tym wie oraz od smarowania samego rozjazdu, krążków załomowych i całej reszty.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej